1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komentarze prasy niemieckiej, wtorek, 21.06.2011

21 czerwca 2011

Groźny i niekończący się konflikt w Syrii to główny temat komentarzy w niemieckiej prasie.

https://p.dw.com/p/11fmS

Zdaniem dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung "Po raz trzeci syryjski prezydent Bashar al Assad próbował wystarać się dla siebie i swojego reżimu o oddech. Opozycja nie wierzy już więcej w jego obietnice zmiany postępowania względem korupcji i systemu politycznego. Także obraźliwe słowa rzucane przez Assada pod adresem części protestujących nie wzmocnią ich zaufania względem niego. Teraz należałoby zaostrzyć sankcje przeciw Syrii. Przypadek Kaddafiego pokazuje, jak trudno jest pozbawić władzy arabskiego dyktatora, który jest nieustępliwy, ma rodzinę i otoczenie lepiej lub gorzej go wspierające. Tak więc nie należy sobie zbyt wiele obiecywać po sankcjach".

Gazeta Hessische/Niedersächsische Allgemeine (Kassel) uważa, że "Opozycjoniści będą teraz dopiero żądać upadku prezydenta, ponieważ x. razy muszą doświadczyć, że nie ma on nic więcej do zaoferowania poza frazami, teoriami spiskowymi i soldateską. Jeśli Assad zareaguje na inne protesty tak jak do tej pory, to lato będzie szczególnie krwawe. Nie jest wykluczone, że despota, idący po trupach, rozpocznie religijnie umotywowaną wojnę domową, aby zostać przy władzy. Jego kalkulacja - w ten sposób da się przesunąć front. To nie lud przeciw dyktatorowi, lecz sunnici przeciw alawitom - to byłby wówczas leitmotiv sporów – i Assad znalazłby się poza celownikiem".

Märkische Oderzeitung (Frankfurt nad Odrą) pisze:

"W odróżnienieu od Libii nie można oczekiwać w Syrii interwencji międzynarodowej, co może mieć miejsce w humanitarnych, nagłych wypadkach. Wynika to częściowo z problemów, które spowodowała ograniczona operacja wobec Kaddafiego. Przede wszystkim takie postępowanie w kluczowym państwie konfliktu na Bliskim Wschodzie miałoby nieporównanie większą siłę oddziaływania. Nie można przewidzieć jego skutków. Tym, co pozostaje polityce międzynarodowej, są apele i symboliczne działanie, jak zakazy podróży lub blokady kont. Poza role obserwatorów nie wykraczają ani USA i UE, ani Rosja. Również Izrael, który mimo wszystko ceni niezawodność swego autokratycznego sąsiada".

W opinii gazety Stuttgarter Zeitung "Dla Bliskiego Wschodu Syria jest newralgicznym miejscem. Strategiczne znaczenie kraju sąsiadującego z pięcioma państwami jest większe od jego siły gospodarczej i wagi demograficznej. Oceniana według tego Libia Kaddafiego jest szczególnym przypadkiem na krawędzi regionu. Obalenie syryjskiego reżimu wstrząsnęłoby arabskim światem, zniszczyłoby tworzoną przez dziesiątki lat polityczną architekturę regionu za jednym zamachem".

Monika Skarżyńska

red. odp. Bartosz Dudek