1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komentarze prasy niemieckiej, sobota, 28.05.2011

28 maja 2011

Komentarze na temat rezygnacji Niemiec z energii jądrowej, bilans szczytu G8 w Deauville i o niemieckiej polityce zagranicznej.

https://p.dw.com/p/11Pbv
Symbolbild Presseschau Deutschland

Niemiecki resort ochrony środowiska zakłada, że ostatnie elektrownie jądrowe zostaną zamknięte najpóźniej do 2020 roku, choć można by je zlikwidować również do 2017 roku jak wynika z 26-stronicowego memorandum "Przyszłość energii". Na ten temat pisze wychodząca w Berlinie gazeta Neues Deutschland:

"Ministrowie środowiska federacji i krajów związkowych usunęli pierwszą wielką przeszkodę na drodze do stopniowej rezygnacji z energii jądrowej. Siedem starych elektrowni, które po przyjęciu przez rząd trzymiesięcznego moratorium odłączono od sieci, zostanie zamkniętych na zawsze. Jeśli doliczy się do tego zamkniętą przed laty elektrownię Krümmel, pozostanie jeszcze tylko dziewięć siłowni, których przyszłość zależeć będzie od dalszych decyzji politycznych. Tu jednak przemysł jądrowy i jego polityczne lobby nie dadzą się łatwo pokonać, co wyraźnie pokazało spotkanie ministrów środowiska. (...) Tylko głos opozycji i dalsze silne protesty ludzi mogą przyczynić się do szybkiej rezygnacji z energii jądrowej tak, aby można było dokonać przełomu w polityce energetycznej".

Stuttgarter Zeitung o decyzji ministrów środowiska:

"Uzgodnienie przez ministrów środowiska federacji i krajów związkowych, że siedem elektrowni jądrowych odłączonych w ramach trzymiesięcznego moratorium od sieci nie zostanie ponownie uruchomionych jest mocnym sygnałem. W przeciwieństwie do niektórych polityków z CDU/CSU i FDP, szefowie resortu ochrony środowiska nie wierzą, że po ostatecznym zamknięciu siedmiu siłowni dojdzie do przerw w dostawach prądu, a następnej zimy do problemów ze stabilizacją napięcia. Ministrom można pogratulować. Pytanie tylko, czy uda się te uzgodnienia przeforsować".

Berliński Tagesspiegel komentuje stanowisko FDP w sprawie podatku od elementów paliwowych:

"Liberałowie, "partia obniżki podatków" opowiadają się za utrzymaniem podatku od elementów paliwowych. (...) Natomiast kanclerz Merkel myśli o jego zniesieniu. Przypuszczalnie powie publicznie, że koncerny energetyczne będą miały wówczas więcej pieniędzy na inwestycje w energię odnawialną, a w duchu pomyśli sobie: zniosę koncernom podatek a tym samym powstrzymam je od składania skarg przeciwko skróceniu terminów eksploatacji elektrowni jądrowych. Na szczęście mamy teraz taką FDP, która ściągnie kanclerz maskę z twarzy. To dla wszystkich wielka niespodzianka: FDP jako orędowniczka sprawiedliwości".

Polityka zagraniczna Niemiec w ślepym zaułku

Frankfurter Allgemeine Zeitung krytykuje politykę zagraniczną Niemiec:

"Od miesięcy, a właściwie od przejęcia władzy przez koalicję CDU/CSU i FDP, niemiecka polityka zagraniczna jest zagłuszana przez tematy wewnątrzpolityczne i osłabiana przez wewnątrzkoalicyjne albo wewnątrzpartyjne spory. Wrażenie zagubienia i bezradności umocnia się jeszcze tym bardziej, kiedy minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle, abstrahując od składania wielkich deklaracji na temat pryncypiów, błąka się apatycznie po dżungli polityki światowej. Wygląda na to, że kanclerz, której jeszcze niedawno przypisywano cechy kapitana nadającego kierunek polityce na świecie, poddała się wewnątrzpolitycznym oportunizmom. W każdym razie nie odnosi wrażenia, że wie gdzie jest miejsce Niemiec w Europie i na świecie".

Po szczycie G8

Neue Westfälische z Bielefeld bilansuje szczyt w Deauville:

"Miało to być niewymuszone, nieformalne spotkanie, po którym nie należało się spodziewać nic konkretnego. A jednak ośmiu szefów rządów przeszło samych siebie. Obietnica wsparcia przez najbardziej wpływowe państwa świata reformujących się państw arabskich nie jest w żadnym wypadku kwiecistą deklaracją woli, lecz podbudowanym brzęczącą monetą promowaniem procesu demokratyzacji. A zademonstrowanej przez Obamę i Sarkoziego,determinacji "szybkiego doprowadzenia do końca zadania w Libii" w Trypolisie na pewno nie odebrano jako pustosłowia. Do niespodziewanego postępu doszło też w kwestii bezpieczeństwa nuklearnego. Samozobowiązanie się uczestników szczytu do poddania swych siłowni jądrowych regularnym stress testom, można potraktować jako globalne podwyższenie standardów bezpieczeństwa".

Iwona D. Metzner

Red. odp.: Małgorzata Matzke