1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komentarze prasy niemieckiej, piątek 18.09.2009

18 września 2009

Dziś w centrum uwagi - decyzja prezydenta Baracka Obamy w sprawie budowy tarczy antyrakietowej w środkowej Europie i zamach na szkołę w Ansbach.

https://p.dw.com/p/JjMy

„Tego można się było spodziewać, Ameryka rezygnuje z planu George’a W. Busha” – pisze Die Welt komentując decyzję Baracka Obamy o wycofaniu z budowy tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej:

„Są dwa zasadnicze argumenty przemawiające za tą decyzją. Pierwszy czysto pragmatyczny: system obrony przeciwrakietowej może być mobilny. Nie trzeba go umieszczać w danym miejscu na stałe. Ale to drugi argument ma znaczenie zasadnicze: zagrożenie ze strony Iranu okazuje się znacznie mniejsze niż do tej pory przypuszczano. To kolejny dowód na to, że Barack Obama dąży do prowadzenia wobec Iranu polityki opartej w pierwszej kolejności na zaufaniu. To także dobrze rokuje na przyszłość, jeżeli chodzi o dalsze posunięcia amerykańskiego prezydenta w sprawie energii atomowej na świecie. Pytanie tylko, czy taka polityka nie jest naiwna i w konsekwencji niebezpieczna? Stąd właśnie rozczarowanie decyzją w krajach Europy Środkowej”.

Dziennik Hadelsblatt z Düsseldorfu jest przekonany, że od samego początku tarcza antyrakietowa była nieporozumieniem:

„Barack Obama, zamykając całe przedsięwzięcie, postąpił słusznie. Nikt przez te lata nie potrafił udowodnić, że pożytki strategiczne i techniczne mogą zrównoważyć szkody, jakie niesie ze sobą budowa tarczy”.

Nieco inaczej sprawę komentuje berliński Tagesspiegel:

„Obama trzeźwo rozważył tylko amerykańskie interesy. Tarcza antyrakietowa jest dla niego technicznym rozwiązaniem nie chroniącym przed niebezpieczeństwem, w związku z czym nie jest niezbędna, a generuje koszty, nad którymi nie mógłby w pełni panować. Lokalizacja tarczy w Polsce i Czechach była punktem zapalnym na linii z Moskwą i uniemożliwiała Ameryce porozumienie z Rosją w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Iranu. A więc plany związane z tymi krajami zostają zawieszone, bo koszty, jakie trzeba by ponieść są niewspółmiernie duże do pożytków, jakie mogłyby płynąć z tarczy. Jeśli okazałoby się jednak, że tego rodzaju obrona jest potrzebna, tarczę można zbudować za oceanem albo w Turcji”.

Frakfurter Rundschau powołuje się na podobne argumenty:

„Rosja jest partnerem dla USA i nie możemy udawać, że jest inaczej. Do końca tego roku oba kraje muszą przedłużyć porozumienie w sprawie kompleksowego planu redukcji zbrojeń strategicznych, jeśli chcą uniknąć dalszego wyścigu zbrojeń”.

Münchener Merkur oceniając decyzję USA wybiega nieco dalej w przyszłość:

„Jeśli Rosja nie potraktuje decyzji Obamy jako dowodu słabości i ugięcia się Ameryki pod jej siłą, ale jako znak gotowości do prawdziwej współpracy, to mamy szansę na zatrzymanie tego zupełnie bezsensownego wyścigu zbrojeń po obu stronach Atlantyku. Może uda się w końcu rozwiązać węzeł gordyjski, który atomowa kłótnia o Iran zawiązała. Przecież w interesie Rosji także nie leży to, by w jej sąsiedztwie powstawała atomowa potęga”.

„Sojusznicy USA w Europie Wschodniej obawiają się, że Rosja potraktuje wycofanie się Baracka Obamy z decyzji o budowie tarczy antyrakietowej, jako dowód słabości – pisze Süddeutsche Zeitung:

„Rosja może się poczuć zachęcona do tego, by swoje interesy załatwiać przy pomocy czołgów, tak jak to miało miejsce w Gruzji. I właśnie w tej sprawie prezydentowi Obamie może pomóc niemiecki rząd. Niemcy mają dobre układy z Kremlem i powinny w związku z tym zwrócić uwagę Rosji na sytuację swoich najbliższych sąsiadów – Polski i Czech. Nowy pomysł na prowadzenie polityki zagranicznej może się dla Baracka Obama okazać bardzo trudny, o ile nie uzyska dla swoich pomysłów wsparcia Europy”.

Ansbach – kolejny zamach w niemieckiej szkole

„Przypominają się krwawe obrazy z Erfurtu, Emsdetten i Winneden – pisze Lausitzer Rundschau:

"Ofiar wczorajszego zamachu mogłoby być więcej, gdyby policja pojawiła się na miejscu nieco później. Po raz kolejny w szkole pojawił się ciężko uzbrojony szaleniec i swoim kolegom i nauczycielom zgotował przerażający koszmar. I znowu pojawiają się te same pytania: Czy prawo dotyczące posiadania broni można zaostrzyć? Czy nie należałoby zabronić dostępu do brutalnych gier komputerowych? Ale to wszystko nie jest takie proste”.

„Zamach w Ansbach jest tragedią, ale szczególnego rodzaju” – uważa Frankfurter Allgemeine Zeitung:

„To tragedia dla tych, którzy doznali obrażeń, w szczególności tych ciężko rannych. Ale wyjątkowa, bo dająca nadzieję. Po pierwsze dlatego, że po tym wypadku uczniowie tej i innych szkół w całym landzie przejdą specjalne szkolenia uczące, jak postępować w podobnych przypadkach. Nadzieją napawa także szybka reakcja policji, która wkroczyła do szkoły, dzięki czemu nie doszło do najgorszego – udało się uniknąć ofiar śmiertelnych”.

(kwie/bs/dpa)