Knut nie żyje!
23 marca 2011Dziś (23.03.) Die Welt podała, że Knut cierpiał na poważną chorobę mózgu. Tymczasem w poniedziałek wieczorem (21.03) portal "Bild.de" doniósł, że niedźwiedź utonął. Rzeczniczka berlińskiego zoo tej informacji nie potwierdziła.
Knut żył 4 lata, a jego pierwszy opiekun 44 lata
Berliński Ogród Zoologiczny nie wydał jak dotąd żadnego oświadczenia w sprawie śmierci Knuta. Nie wiadomo też, kiedy należy się spodziewać wyniku sekcji zwłok zwierzęcia. Drugi opiekun Knuta, Heiner Kloes, zapewnił w niedzielę, że opinia publiczna zostanie powiadomiona natychmiast, gdy będzie jasność co do przyczyny jego śmierci. Pierwszy opiekun Knuta, Thomas Dörflein, zmarł w wieku 44 lat w niewyjaśnionych okolicznościach, najprawdopodobniej na zawał serca.
Ataki na dyrektora
Dyrektor berlińskiego zoo, Bernhard Blaszkiewitz, zaprzeczył zarzutom obrońców praw zwierząt, że zwierzę przypuszczalnie zdechło z powodu stresu, jakiemu było poddawane od urodzenia. Nie zgadza się także z krytyką wielu odwiedzających zoo, jakoby Knut był na niedźwiedziej skale poddawany mobbingowi i izolowany przez damskie trio: Toskę, Nancy i Katjuszę.
W sobotę Knut był w wybiegu bez swych towarzyszek. Leżał w słońcu, po czym drgnął, zaczął się kręcić w kółko, wpadł grzbietem do wody i zdechł.
Pomnik Knuta?
Blaszkiewitz bronił spornej - w opinii organizacji ochrony zwierząt - decyzji Zoo o umieszczeniu Knuta w wybiegu razem z trzema niedźwiedzicami. "Przedtem wszyscy wylewali łzy, że Knut żyje w samotności", powiedział Blaszkiewitz. Dlatego według niego krytyka nie jest uzasadniona. Dodał, że nie widzi przeszkód, by w późniejszym okresie wystawić spreparowanego Knuta w berlińskim Muzeum Przyrodniczym. Pracownik Naturkundemuseum jest nawet obecny przy sekcji zwłok Knuta. "Przy wybiegu mógłbym sobie wyobrazić dodatkowo wystawienie niewielkiego pomnika Knuta w wieku niemowlęcym" - oświadczył dyrektor berlińskiego zoo.
Wrogowie Blaszkiewitza
W rozmowie z agencją dpa Blaszkiewitz ostro wypowiedział się na temat krytyki organizacji ochrony zwierząt Peta oraz prezesa Niemieckiego Związku Ochrony Zwierząt, Wolfganga Apela: "To zatwardziali wrogowie trzymania zwierząt w zoo. Ich argumentacja jest czystym nonsensem".
W sobotę po południu (19.03.11) wielu odwiedzających osobiście przeżyło tragedię swego pupilka. Na jednym z portali internetowych zamieszczono film z ostatnich minut życia słynnego misia, który w grudniu obchodził dopiero czwarte urodziny. Zwykle niedźwiedzie polarne żyją od 15-18 lat.
dpa, dapd, Bild.de / Iwona D. Metzner
Red. odp.: Magdalena Szaniawska-Schwabe / du