1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

me Kalungas Maedchen

24 października 2009

W 1978 roku Stefanie Aukongo uciekła z matką z Angoli do NRD. Swe dramatyczne losy opisuje w książce "Dziecko Kalunga. Jak NRD uratowała mi życie".

https://p.dw.com/p/KBQF
Okładka książki Stefanie Aukongo "Dziecko Kalunga. Jak NRD uratowała mi życie"
Okładka książki Stefanie Aukongo "Dziecko Kalunga. Jak NRD uratowała mi życie"

Stefanie Aukongo ma 1,52 cm wzrostu. Robi wrażenie zadowolonej z siebie. Dopiero co ukończyła studia na wydziale Public Management. Historia jej życia zaczyna się cztery miesiące przed przyjściem na świat, od masakry w obozie uchodźców w Cassinga. Był to tragiczny punkt kulminacyjny trwającej dziesiątki lat wojny partyzanckiej między RPA, a dążącą do niepodległości Namibią, Organizacją Ludu Afryki Południowo-Zachodniej Swapo.

Wśród rannych znajdowała się Clementine, 16-letnia dziewczyna w ciąży. Najpierw przewieziono ją do lazaretu innego obozu dla uchodźców, a następnie miesiąc później samolotem do NRD.

Głodujące dzieci w jednym z obozów dla uchodźców w Angoli
Głodujące dzieci w jednym z obozów dla uchodźców w AngoliZdjęcie: AP

Clementine i dziecko w jej łonie, należą do pierwszych spośród dwudziestu Namibijczyków, którzy w ramach paktu solidarności między Swapo, a SED znaleźli się w NRD. W największym wówczas kompleksie szpitalnym Europy, w Berlinie-Buch 13 września 1978 roku przyszła na świat Stefanie. Była fizycznie upośledzona. Na jedno oko prawie nie widziała. Odłamki granatu, które roztrzaskały jej matce miednicę, uszkodziły również jej ścięgno Achillesa. To ślady wojny, której sama nie przeżyła.

Przybrani rodzice Stefanie

Na oddziale położniczym w Berlinie-Buch staż odbywała 19-letnia studentka Petra Schmieder. Młoda kobieta otoczyła Stefanie troskliwą opieką. Ponieważ jej matka Clementine nie okazywała zainteresowania córką, jeden z lekarzy poprosił ją o zajęcie się małą. W NRD nie było to jednak takie proste. Wytyczne komitetu solidarnościowego, odpowiedzialnego za Stefanie, zakazywały rodzinom niemieckim przyjmowania Namibijczyków pod swój dach. Po pisemnym zapewnieniu kliniki, że dziecko za dwa lata wróci do matki, zwrócono się do rodziny Schmiederów o przyjęcie Stefanie na wychowanie.

70-letni przywódca Swapo Sam Nujoma w Windhoek, w Namibii w 1999
70-letni przywódca Swapo Sam Nujoma w Windhoek, w Namibii w 1999Zdjęcie: AP

Zastępcza rodzina Stefanie powiększyła się błyskawicznie o dziadka Rudiego, trenera kadry narodowej łyżwiarek, o pracującą w banku babcię Waltraud i o dwie nowe mamy: stewardessę Ines i studentkę medycyny Petrę.

Powrót do piekła

W 1980 roku, po 17 miesiącach w Berlinie Wschodnim, zgodnie z żelaznymi regułami paktu, Stefanie i jej matkę odesłano z powrotem do Namibii. Cementine wróciła do dawnego życia, Stefanie znalazła się w nowym, obcym świecie.

Wszelkie próby przekonania komitetu solidarnościowego i przywódcy Swapo Sama Nujoma, że miejsce dziewczynki jest w Berlinie, spełzły na niczym.

Wpływowa Margot Honecker

Margot Honecker umożliwiła powrót Stefani Aukongo do Berlina
Margot Honecker umożliwiła powrót Stefani Aukongo do BerlinaZdjęcie: AP

Pomoc nadeszła nieoczekiwanie z innej strony. Podczas rejsu z Berlina przez Luandę do Mabuto w Mozambiku stewardessa Ines Schmieder miała okazję obsługiwać w pierwszej klasie samolotu Ił 62, małżonkę Ericha Honeckera, Margot.

Prośba Ines została wysłuchana i już parę miesięcy później, w styczniu 1981 roku, Stefanie wróciła do Berlina. Była w opłakanym stanie. W wieku dwócj i pół lat nie umiała chodzić. Do kwietnia pozostała pod ścisłą opieką lekarską, po czym wolno ją było zabrać do domu. Została zatem w NRD, gdzie nauczyła się nie tylko chodzić, ale i czytać i pisać.

9 listopada 1989 roku upadł mur berliński, Tego samego dnia w Namibii odbyły się pierwsze wolne wybory. "Kalungas Maedchen; Dziecko Kalunga - Jak NRD uratowała mi życie" to tytuł książki, w której Stefanie opisuje swe losy. Kalunga to bóg w którego wierzy od czasu, gdy poznała w Namibii swą prawdziwą babcię. "To Bóg odpowiedzialny za dobro i zło"- mówi - za wojnę i miłość i jej drogę życiową."

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Rowohlt,Reinbek. Kosztuje 12 euro.

dpa/rtr/ Iwona Metzner

red. odp. Małgorzata Matzke