Izba Gospodarcza dla polskich przedsiębiorców w Niemczech.
6 lutego 2009Według szacunków Barbary Dzierwy, prezes zarządu Polskiej Izby Gospodarczej w Düsseldorfie, na terenie Niemiec działa aktualnie około 500 przedstawicielstw polskich firm i przedsiębiorstw. Polska jest ważnym partnerem handlowym i wartość polskiego eksportu do Niemiec wyniosła przed dwoma laty ponad 342 milionów złotych. Dlatego powstanie takiej instytucji ponadbranżowej było konieczne.
- "Założyliśmy Izbę, bo chcieliśmy stworzyć siatkę kontaktów. Ale naszym założeniem było też stworzenie organizacji, która będzie nas reprezentowała na rynku niemieckim i to nie tylko przedsiębiorstwa usługowe, ale również przedsiębiorstwa transportowe czy naszych producentów eksportujących do Niemiec. Naszym celem jest zbieranie i rozpowszechnianie informacji na temat sytuacji na rynku zarówno polskim jaki i niemieckim, udzielanie pomocy w wejściu na rynek niemiecki" tłumaczy prezes Barbara Dzierwa.
Nielegalna Izba?
Izba zrzesza aktualnie ponad 20 członków. Są nimi przede wszystkim polskie firmy usługowo-handlowe. Ostatnio dołączyło również Stowarzyszenie Polskich Przedsiębiorców Budowlanych z Monachium. Sceptycznie do düsseldorfskiej inicjatywy odnosi się działająca od 18 lat Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa w Warszawie. Dyrektor generalny Izby Lars Bosse proponuje od dłuższego czasu zjednoczenie inicjatyw prywatnych tego typu:
-„Nie ukrywam, że jestem zaskoczony tym, iż inicjatywa, która reprezentuje prywatne interesy członków używa urzędowego określenia „izba”. My, jako uznane, oficjalne przedstawicielstwo interesów gospodarczych zarówno niemieckich jak i polskich przedsiębiorców prowadzimy aktualnie rozmowy z polskim ministerstwem gospodarki, oraz wewnątrz naszego zarządu dotyczące konsolidacji takich inicjatyw. Nie możemy przyglądać się bezczynnie powstawaniu prywatnych organizacji, które używają przy tym chronionego prawnie w Niemczech określenia „izba”. Pojęcie to przysługuje wyłącznie instytucji oficjalnie uznanej i popieranej”.
Szukamy poparcia w kraju
Polska Izba Gospodarcza w Düsseldorfie mimo, że powstała z prywatnej inicjatywy polskich przedsiębiorców, nie stroni od szukania poparcia w kraju, a konkretnie u Krajowej Izby Gospodarczej.
- „Szukamy takiego wsparcia i mogę powiedzieć nawet więcej, że już na pierwszym etapie założenia naszej izby otrzymaliśmy pozytywne sygnały ze strony KIG i wystąpiliśmy z wnioskiem o przyjęcie nas jako członka KIG-u” - zapewnia członek zarządu düsseldorfskiej Izby, prawnik Ryszard Pietrzyk.
Zdaniem zarządu Polskiej Izby Gospodarczej działalność pod skrzydłami Krajowej Izby wzmocni pozycję polskiej placówki w Niemczech i uczyni ją bardziej wiarygodną. Innego zdania jest Lars Bosse. Inicjatywa w Düsseldorfie jest w jego opinii przykładem kontraproduktywnego działania organizacji i stowarzyszeń polskich o profilu gospodarczym w Niemczech. Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa zamierza temu przeciwdziałać.
-„Zamierzamy z tymi organizacjami, klubami biznesowymi nawiązać w marcu dialog i omówić strategię wspólnego działania. Chcemy zapobiec nadużywaniu takich określeń jak „izba gospodarcza”. Nie chodzi nam o konfrontację, lecz o współpracę. Już wkrótce, jak tylko zdołamy stworzyć odpowiednie warunki, otworzymy nasze przedstawicielstwo w Niemczech” - zapowiada Lars Bosse.
Szkolenia dla członków
Zanim to nastąpi, Polska Izba Gospodarcza z Düsseldorfu działa dalej i organizuje dla swoich członków co 6 tygodni szkolenia. Dotyczą one aktualnych problemów.
- „Chodzi o sprawę ubezpieczeń społecznych. Ostatnio wydano w Polsce zarządzenia niekorzystne dla firm delegujących swoich pracowników na teren Niemiec. Staramy się wspólnie wpłynąć na ZUS. Mamy wrażenie, że ZUS za bardzo poddał się interpretacji strony niemieckiej, niekorzystnej dla nas" - twierdzi Waldemar Klik, przedstawiciel w Niemczech opolskiej firmy budowlanej Silbud.
Działalność Polskiej Izby Gospodarczej adresowana jest, jak zapewnia jej zarząd, do firm zatrudniających co najmniej kilku pracowników i mających doświadczenie w swojej branży. Drugą grupą docelową po polskich przedsiębiorstwach są firmy, które założyli pochodzący z Polski obywatele Niemiec. Według danych Federalnego Ministerstwa Gospodarki jest ich około 30 tysięcy.