1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

IG Metall: nowy przewodniczący - nowe akcenty

Małgorzata Matzke7 listopada 2007

W Lipsku trwa zjazd największego na świecie związku zawodowego IG Metall. Berthold Huber wybrany został jego nowym przewodniczącym. Dziś wygłosił pierwsze przemówienie. Jego naczelnym mottem była sprawiedliwość.

https://p.dw.com/p/C59Y
Berthold Huber (po lewej) objął schedę po Jürgenie Petersie, który nadal jest przewodniczącym
Berthold Huber (po lewej) objął schedę po Jürgenie Petersie, który nadal jest przewodniczącym światowego związku metalowcówZdjęcie: AP

Nowy przewodniczący Berthold Huber zapowiedział, że chce w większym stopniu wpływać na polityczne procesy decyzyjne toczące się w Niemczech. Chciałby poprawić także stosunki z SPD - partią, która sprzyjała zawsze związkom. Stosunki te nacechowane były napięciami po procesie reform zainicjowanym za rządów byłego kanclerza Gerharda Schroedera.

W swym pierwszym wystąpieniu jako szef IG Metall Huber zakreślił szeroki wachlarz tematów leżących związkom na sercu: układy zbiorowe, wymiar czasu pracy, oświata, ochrona środowiska, robotnicy najemni i polityka emerytalna. Ponad tym wszystkim umieścił jednak motto sprawiedliwości społecznej. Jasne stało się po tym wystąpieniu, że nie ma on zamiaru dokonać w związku jakichś radykalnych zmian, ma zamiar iść tą samą drogą co przez ostatnie 4 lata, lecz chce położyć własne akcenty

- Nawet jeżeli zimny wiatr będzie nam wiał w oczy – zawsze naczelną zasadą będzie dla nas sprawiedliwość, i to nie tylko wtedy, kiedy jest ona akurat w modzie.-

Związki działają w nowych warunkach ramowych

Strajkujący robotnicy Volkswagena
IG Metall wywalczyły w latach 80. o 35-godz. tydzień pracy.Zdjęcie: dpa

Zaznaczył on, że obecnie szczególnie ważne są silne związki zawodowe, bo w ostatnich latach diametralnie zmieniły się warunki ramowe. Krytykował, że koncerny pomimo rekordowych zysków likwidują tysiące miejsc pracy – za to ich managerowie zarabiają miliony euro rocznie. Nieokiełznany kapitalizm zagraża podstawowym prawom pracobiorców. Jedyne, co się liczy, to interesy właścicieli kapitału, którzy dążą do jak największych zysków w jak najkrótszym czasie – nie licząc się z ceną, jaką płacą za to ludzie.Odczuwają to nie tylko sami pracownicy lecz także i związki, ponieważ wiele przedsiębiorstw wycofuje się z układów zbiorowych tworząc zakładowe taryfikatory płac.

Ważnym punktem w wystąpieniu był także wywalczony przez związki zawodowe w połowie lat 80. 35-godzinny tygodniowy wymiar czasu pracy. Obecnie ludzie pracują przeciętnie prawie 40 godzin, co dla wielu oznacza niedopuszczalne obciążenie. Związki zawodowe muszą spojrzeć prawdzie w oczy.

- 35-godzinny tydzień pracy był kamieniem milowym w ustawie o ludzkim wymiarze czasu pracy. Ale nie jest to monstrancja, którą cały czas niesie się przed sobą. Jestem przekonany, że obecnie kwestie czasu pracy można tylko uregulować przy pomocy zróżnicowanych rozwiązań.-

Silne związki potrzebują sojuszników

Aby wzmocnić swoją pozycję IG Metall musi działać także poza zakładami pracy i szukać sojuszników – ta uwaga odnosiła się do partii SPD, z którą stosunki leżą właściwie w zgliszczach – ale zasygnalizował on otwartość także wobec innych partii.

-IG Metall nie była nigdy pasem transmisyjnym żadnej partii i nie będzie pełniła takiej roli w przyszłości. To się nikomu nie uda.-

Zapowiedział on, że dla związków zawodowych miarą wobec wszystkich partii będzie to, jak zabiegają one o sprawiedliwość społeczną. Odnosiło się to przede wszystkim do ustawowo podwyższonego wieku emerytalnego do 67 lat. Zaznaczył on, że dla związków naczelnym celem jest umożliwienie ludziom wcześniejszego wycofywania się z życia zawodowego.

- Musimy pozwolić ludziom odejść z pracy w wybranym przez nich momencie i jednocześnie musimy dopuścić do rynku pracy młodych, wykształconych ludzi i dać im perspektywę na przyszłość. Tak wyglądać ma pokolenie sprawiedliwości zasługujące na to miano.-