1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Homo europaeicus: idź wyprostowany!

Barbara Cöllen9 lipca 2007

Pod hasłem „Homo europaeicus: idź wyprostowany!” odbyła się w ubiegłą niedzielę w Kolonii doroczna parada gejów i lesbijek, jedna z największych na świecie. „Homo europaeicus” to także tytuł plakatu, na którym organizatorzy chwalą i ganią przywódców europejskich za stan prawny i społeczne uznanie homoseksualistów. Przedstawiony on został na spotkaniu z posłanką Joanną Senyszyn, która walczy o prawa lesbijek i gejów w Polsce i eurodeputowaną Lale Akgün.

https://p.dw.com/p/BId3
Alexander Popp z Schwules Netzwerk NRW e.V, Lale Akgün, JOanna Senyszyn,Daniel Danuser Chrisatian Lang z KLust e.V
Alexander Popp z Schwules Netzwerk NRW e.V, Lale Akgün, JOanna Senyszyn,Daniel Danuser Chrisatian Lang z KLust e.VZdjęcie: DW

- " Jako polityk europejski bywam często w Polsce i spotykam tam cudownych ludzi. Ale w ostatnim czasie obserwuję, że wizerunek Polski w Niemczech jest negatywny, jednostronny i odbiega od rzeczywistości. Organizując to spotkanie chciałam zwrócić uwagę na inne aspekty polskiej rzeczywistości. Polska ma nie tylko jedno oblicze, ma wspaniałe oblicza, a Joanna Senyszyn jest jednym z nich. – wyjaśnia Lale Akgün. Kolońska socjaldemokratka i posłanka do Bundestagu zorganizowała spotkanie z Joanną Senyszyn wspólnie z organizacjami lesbijek i gejów z Nadrenii Północnej Westfalii dwa dni przed paradą Christopher Street Day w Kolonii.

Ilustracją rozmów o sytuacji homoseksualistów w Polsce, w Niemczech i w Europie był oficjalny plakat kolońskiej parady. Na przykładzie sześciu państw ukazuje on, że sytuacja homoseksualistów w Unii Europejskiej jest zróżnicowana. Autorzy plakatu posługując się symbolem łańcucha ewolucji teorii Darwina wskazując na różne fazy rozwoju sytuacji prawnej homoseksualistów w UE. Najwyższy stopień rozwoju osiągnęła Holandia reprezentowana na rysunku przez prezydenta Jana Balkenede, najgorszy Polska, którą symbolizuje prezydent Lech Kaczyński, przedstawiony jako małpa człekokształtna z maczugą i z czapeczką na głowie w biało-czerwonych barwach. Podpis pod rysunkiem informuje, że taki osobnik zamieszkuje Europę Srodkową i Wschodnią, i inne jeszcze miejsca, że dyskryminuje homoseksualistów posługując się „prymitywnymi lecz skutecznymi metodami”, jak podburzanie, zakazy, niegodne ustawy. To utrwala w Polsce postawy homofobiczne – potwierdza Joanna Senyszyn.- Jest to zjawisko bardzo groźne dlatego, że my zamiast zbliżać się mentalnie do Europy, to się od niej oddalamy.-

Daniel Danuser rzecznik Kolońskiego Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów współpracującego z organizacjami w Krakowie, z całym naciskiem podkreśla, że zamiarem organizatorów parady nie było rozpoczynanie kolejnej bitwy medialnej przeciwko polskiemu prezydentowi, jak napisały w internetowym wydaniu tabloidy EXPRESS i BILD.

- " Nie chcemy ani obrażać prezydenta Polski, ani nie twierdzimy, że Polska jest krajem zacofanym. Kierujemy jedynie uwagę na różny stan prawny i na społeczne uznanie homoseksualistów w krajach Unii Europejskiej. Mamy w tej sferze Europę różnych prędkości. Polskę wybraliśmy jako przykład kraju, w którym mamy do czynienia z aktywną dyskryminacją i nierównością. Kolejne ogniwa ewolucji teorii Darwina ilustrują na naszym plakacie różne stopnie rozwoju pod względem praw dla homoseksualistów od najniższego do najwyższego ".-

Przed Polską , w mniej przykurczonej pozie, znajduje się prezydent Włoch Prodi, zaś za nim w lekkim przykurczu były premier Wielkiej Brytanii, Toni Blair. W środku, między ganionymi i chwalonymi za liberalne prawa i społeczną akceptację Holandię i Hiszpanię, znajdują się Niemcy. Pani kanclerz Merkel stoi zamarła w bezruchu. Daniel Danuser tłumaczy, że dzieje się to z powodu wielkiej koalicji:

- " Jesteśmy trochę w stanie zawieszenia. W niemieckim prawie nieuregulowane są kwestie podatkowe i prawa adopcyjne dla osób tej samej płci. Niemcy nie osiągnęły jeszcze stopnia rozwoju Skandynawów i Holandii. Europa nie może być tylko wspólnotą gospodarczą, lecz także wspólnotą wartości. Społeczna aprobata i równouprawnienie dla homoseksualistów należą do kanonu europejskich praw człowieka, muszą być one chronione i muszą być gwarantowane. To idzie w parze z integracją europejską." -

Niemcy należą do społeczeństw najbardziej tolerancyjnych wobec homoseksualistów. W dużych aglomeracjach jest to akceptacja ponad 80 %, w Polsce, jak poinformowała Joanna Senyszyn, 4 %. Zalegalizowanie małżeństw homoseksualnych popiera ponad 50% Niemców, prawa adopcji dla homoseksualistów ponad 40 %. Prawie 30 lat upłynęło, zanim społeczeństwo powojennych Niemiec w pełni zaaprobowało homoseksualistów, a oni sami umieli zdobyć się na odwagę wyjść na ulicę i domagać się praw. Czy można pomóc środowiskom homoseksualnym w Polsce, czy lepiej zachować wstrzemięźliwość? – pytali uczestnicy spotkania z Joanną Senyszyn i Lale Akgün w trosce o stosunki niemiecko-polskie. Ważne jest, żebyśmy nie zaniedbywali tych stosunków – mówiła niemiecka posłanka .

- "Nie wolno nam budzić resentymentów. Musimy też zapobiegać społecznym odczuciom w Niemczech, że tyle zdziałaliśmy dobrego razem z Polską i dla Polski, i nie ma żadnego odzewu.Chcemy, aby stosunki niemieko-polskie rozwijały się dalej dobrze, żeby przetrwały przyjaźnie. A, że to jest możliwe widać było po zainteresowaniuosób, które tu przyszły. Byli tu Polacy i Niemcy, homoseksualiści i heteroseksualiści, socjaldemokraci i chadecy. Ważne było, że ludzie się spotkali i rozmawiali o Polsce. I o to nam chodziło." - tłumaczy Lale Akgün