Handelsblatt o Polsce i Ukrainie: przyjaźń z zastrzeżeniem
27 listopada 2024Niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt” pisze w środę (27.11.24) o nowych napięciach między Polską a Ukrainą. „W sobotę rano polscy rolnicy po raz kolejny zaczęli blokować przejście graniczne, uniemożliwiając ukraińskim ciężarówkom wjazd do Polski. W przeciwnym kierunku granicę mogła przekroczyć tylko jedna ciężarówka na godzinę”.
Jak czytamy, rolnicy protestują w ten sposób przeciwko umowie pomiędzy Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej (grupa Mercosur), która może osłabiać konkurencyjność polskich produktów rolnych. Ale – zdaniem gazety – to nie do końca prawdziwy powód ich akcji.
Znowu ukraińskie zboże
„Polscy rolnicy buntują się również przeciwko polityce UE ułatwiającej import zboża z Ukrainy. Czują się przez to pokrzywdzeni i obawiają się dodatkowej presji konkurencyjnej. Nie jest więc przypadkiem, że protest rolników odbywa się na granicy z Ukrainą”.
Gazeta przytacza opinie badaczy z uniwersytetów w Poznaniu i Warszawie, według których w ostatnich latach uwidoczniła się duża konkurencyjność ukraińskich produktów rolnych na unijnym rynku. Gdyby Ukraina przystąpiła do UE, doprowadziłoby to – zdaniem badaczy – do strukturalnych przemian w polskim rolnictwie.
„Handelsblatt” dodaje, że rolnictwo to tylko jeden z tematów, jakie obciążają obecnie stosunki polsko-ukraińskie. Inne to nieprzepracowanie wspólnej historii i sposób traktowania uchodźców.
„Słowa Polski mają swoją wagę”
„Handelsblatt” przypomina, że częścią polskiej historii jest masakra na Wołyniu, dokonana przez ukraińskich nacjonalistów. „Ukraina do tej pory nie spełniła polskiego żądania ekshumacji ofiar, a teraz polscy czołowi politycy łączą tę kwestię z perspektywami przystąpienia Ukrainy do UE (…) Słowa Polski mają swoją wagę: kraj ten będzie sprawował prezydencję w Radzie UE w pierwszej połowie przyszłego roku”.
Dyskusje nasilają się także w sprawie migracji, dodaje Handelsblatt i przytacza badania, według których pogarsza się nastawienie Polaków wobec uchodźców z Ukrainy.
Gazeta cytuje też polskich ekspertów – Wojciecha Przybylskiego i Łukasza Adamskiego – według których do wyborów prezydenckich w Polsce napięcia w relacjach z Ukrainą mogą się utrzymywać. Ale także po wyborach nie dojdzie do zmiany zasadniczego, przyjaznego podejścia do Kijowa i wsparcia dla ukraińskiej walki z Rosją, czytamy.
„Politycy z obu krajów regularnie podkreślają dobre relacje między nimi: Polska jest jednym z krajów najmocniej wspierających Ukrainę w jej obronie przed Rosją, zaledwie kilka dni temu ogłoszono 45. pakiet pomocowy. Ukraina jest obecnie jednym z najważniejszych partnerów handlowych Polski poza UE”.
„Jednocześnie wsparcie wojskowe dla Ukrainy jest dla Polski rosnącym czynnikiem ekonomicznym. Polska wydaje obecnie ponad cztery procent swojego produktu krajowego brutto na obronność. Polska minister rozwoju regionalnego Katarzyna Pelczyńska-Nałęcz powiedziała niedawno w Warszawie, że Polska chce stać się centrum logistycznym dla odbudowy w Ukrainie” - czytamy w „Handelsblatt”.