1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

me Griechenland ist in Europa nicht allein

28 kwietnia 2010

Grecja nie będzie pierwszą unijną klientką Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Do tego grona należą również Łotwa, Węgry i Rumunia. Zadłużone w MFW są również niektóre kraje bałkańskie.

https://p.dw.com/p/N86W
Tu zapadają decyzje. MFW wWaszyngtonie
Tu zapadają decyzje. MFW w WaszyngtonieZdjęcie: Picture alliance/dpa

Jeżeli Grecja otrzyma kredyty z Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie, nie będzie jedynym państwem Unii, które skorzysta z krótkoterminowych korzystnych kredytów, ale pierwszym państwem strefy euro, które potrzebuje pieniędzy z Waszyngtonu.

Międzynarodowy kryzys finansowy wpędził też już w tarapaty Łotwę, Węgry i Rumunię, które zmuszone były zapukać do MFW. 15 państw strefy euro i Europejski Bank Centralny długo nie chciały tego zaaprobować wiedząc, że równa się to utracie twarzy.

MFW stawia warunki

Szef MFW, Dominique Strauss-Kahn, chce szybko pomóc Grecji
Szef MFW, Dominique Strauss-Kahn, chce szybko pomóc GrecjiZdjęcie: picture-alliance / dpa

W ramach kredytu Łotwa otrzyma do 2011 roku blisko 1,7 miliarda euro. W zamian za to kraj ten narzucił sobie drastyczny program oszczędnościowy i zredukował pensje pracowników budżetówki. Bezrobocie na Łotwie uległo potrojeniu.

Celem zapobieżenia niewypłacalności Węgry wynegocjowały z Międzynarodowym Funduszem Walutowym linię kredytową w wysokości 12 miliardów euro. Również na Węgrzech Fundusz wymusił zdecydowany program oszczędnościowy.

Kredyt w wysokości 13 miliardów euro dla Rumunii jest jak dotąd najwyższym kredytem, przyznanym przez MFW państwu europejskiemu w dobie kryzysu. Rumunia dostanie go pod warunkiem konsolidacji budżetu.

Tymczasem Grecja ma otrzymać około 15 miliardów euro.

W sklepie elektronicznym w Atenach, pracowniczka słucha przemówienia premiera George Papandreou
W sklepie elektronicznym w Atenach, pracowniczka słucha przemówienia premiera Georgiosa PapandreouZdjęcie: AP

Konwersja długu?

Desygowany premier Węgier, Viktor Orban, zapowiedział przedłożenie zakrojonego na kilka lat planu spłaty zadłużenia. Orban oświadczył, że będzie prowadził negocjacje z wierzycielami. Przypuszczalnie chodzi o konwersję długu (zmiany warunków pożyczki i spłaty zadłużenia na inne). Niektórzy eksperci finansowi również w przypadku Grecji myślą o podobnym rozwiązaniu. Oficjalnie Unia Europejska odrzuca jak na razie konwersję długu, ponieważ jest to już bliskie przyznania się państwa do bankructwa (w wielu przypadkach MFW uzależnia przyznawanie dalszych kredytów od konwersji zadłużenia).

Dłużnicy spoza Unii

Gmach niczym twierdza. Siedziba MFW w Waszyngtonie
Gmach niczym twierdza. Siedziba MFW w WaszyngtonieZdjęcie: IMF

Niektóre państwa europejskie spoza UE też są uzależnione od kredytów Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Aktualnym przykładem jest wstrząsana kryzysem Islandia. Islandczycy po załamaniu się budżetu państwa zaciągnęli w MFW kredyty na sumę 1,5 miliarda euro. Do tego dochodzą dalsze miliardy z państw Europy Północnej, Wielkiej Brytanii i Holandii.

Serbia uzgodniła linię kredytową w wysokości prawie trzech miliardów euro do 2011 roku. Bośnia-Hercegowina może sobie wypożyczyć w Waszyngtonie 1,1 miliarda euro, natomiast Albania korzysta z dosyć "skromnej" linii kredytowej na sumę 8-10 milionów euro rocznie do 2014 roku. Aspirant do UE, Turcja, skorzystała z kredytu w wysokości 7,5 miliarda euro. Z Ukrainą Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzgodnił linię kredytową w wysokości 12,4 miliarda euro do końca 2010 roku, z czego wybrała dotąd tylko 2/3. Białoruś zaciągnęła w MFW do końca marca 2010 roku pożyczką w wysokości 2,6 miliarda euro a Gruzja może do końca 2010 roku pożyczyć 848 milionów euro.

Ostatnia była Wielka Brytania

W latach dziewięćdziesiątych XX wieku w trakcie transformacji ustrojowej wiele państw Europy Środkowej i Wschodniej oraz Rosja skorzystały z kredytów Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Federacja Rosyjska tymczasem wypełniła wszystkie zobowiązania płatnicze.

W Europie Zachodniej pomocną dłoń MFW musiał po raz ostatni wyciągnąć w 1976 roku. Po kryzysie naftowym Wielka Brytania przeżyła galopującą inflację. Wielka Brytania musiała zaciągnąć w MFW kredyt w wysokości 2,3 miliarda funtów. Po dziś dzień brytyjscy politycy finansowi uważają to za "wstydliwe potknięcie". W 1977 roku, przed przyznaniem dalszego kredytu, MFW po raz pierwszy postawił państwu uprzemysłowionemu twarde warunki. Od tego czasu Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa się za instancję, do której państwa powinny się zwracać tylko w ostateczności - by uniknąć grożącego bankructwa.

Bernd Riegert (rtr,iwf) Iwona Metzner

Red. odp. Bartosz Dudek