1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Gospodarka o koalicji

Hubert Wohlan14 listopada 2005

Szefowie koncernów i właściciele pomniejszych firm odnoszą się do umowy koalicyjnej SPD i CDU/CSU z mieszanymi uczuciami. Najczęściej krytykowana jest podwyżka VAT planowana od 1 stycznia 2007, gdyż w opinii menedżerów gospodarczych nie przysporzy ona miejsc pracy, a raczej spowoduje ich redukcję.

https://p.dw.com/p/BIVG
Strona tytułowa umowy koalicyjnej SPD z CDU/CSU. Ekonomiści i menedżerowie są sceptyczni.
Strona tytułowa umowy koalicyjnej SPD z CDU/CSU. Ekonomiści i menedżerowie są sceptyczni.Zdjęcie: dpa

Reakcja gospodarki na umowę koalicyjną jest raczej chłodna. Najbardziej optymistycznie wypowiedział się prezes korporacji Związek Przemysłu Niemieckiego Juergen Thumann, który należał raczej do grona najgłośniejszych krytyków rządu. Zdaniem Thumanna obecna umowa koalicyjna jest kontynuacją polityki reform zapoczątkowanych przez poprzedni rząd, aczkolwiek jest do droga wielu małych kroczków. Oznacza to, iż gospodarka nie poczuje nagłego przypływu energii, co oczywiście nie przełoży się na tworzenie nowych miejsc pracy.

Jest skromna nadzieja na pewne ożywienie koniunktury wewnętrznej w przyszłym roku. Prawdopodobnie konsumenci zdecydują się na wydanie większych kwot na zakup różnych dóbr w roku przyszłym, aby uniknąć wyższego VAT-u w roku 2007. Ale takie ożywienie koniunktury to zbyt mało, aby spowodować trwały impuls skuteczny w całej gospodarce – twierdzą ekonomiści.

Gospodarka krytykuje także mało udaną reformę rynku pracy. Dyrektor zarządzający Centralnego Związku Rzemiosła Niemieckiego Hanns Eberhard Schleyer uważa, że podjęte kroki są niewystarczające: To co zostało zapisane w umowie koalicyjnej o dwuletnich okresach próbnych jest być może krokiem we właściwym kierunku, ale dla ożywienia rynku pracy potrzebne są odważniejsze decyzje od tych, jakie zawarto w umowie koalicyjnej.

Krytycy z kręgów gospodarczych upatrują największe zło w tak zwanej nadregulacji rynku pracy. Układy zbiorowe o czasie pracy, wypowiedzeniach i wysokości płac, obowiązujące dla całych branż są zdaniem menedżerów gospodarczych największą przeszkodą ożywienia gospodarczego. Za takimi regulacjami obstają jednak związki zawodowe, które konsekwentnie sprzeciwiają się temu, by układy zbiorowe zawierało kierownictwo poszczególnego zakładu lub koncernu z miejscowymi, zakładowymi związkami zawodowymi. To – w okresie długofalowym – osłabiłoby pozycję związków zawodowych – twierdzą funkcjonariusze związkowi. Także związkowcy krytykują podwyżkę VAT, ale opierając się na innych założeniach. VAT podraża produkty, a drożyzna trafia bardziej niżej uposażonych, niż bogatszych – twierdzą związkowcy.

Gdyby więc podsumować krytyczne głosy gospodarcze pod adresem umowy koalicyjnej, to skupiają się one głównie na podwyżce VAT. Gdy jednak porównać stawkę VAT w Niemczech ze stawką obowiązującą w krajach sąsiadujących z Niemcami, to okaże się, że VAT w Niemczech jest wciąż jeszcze niższy. Stawka niemiecka wynosić będzie 19%, tymczasem w Szwecji i Danii wynosi ona 25 %, we Francji 22%.