1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Złość na polskich złodziei samochodów

25 czerwca 2010

W okolicach niemieckiego Zgorzelca masowo giną auta i traktory. Trafiają do Polski. I choć statystki przestępstw i polsko - niemiecka współpraca policji poprawiają się, temat coraz częściej zajmuje niemieckich polityków.

https://p.dw.com/p/O2qx
Polska i niemiecka policja współpracuje coraz lepiej. O 1/3, w por. z 1993 r. poprawiła się statystyka kradzieży
Polska i niemiecka policja współpracuje coraz lepiej. O 1/3, w por. z 1993 r. poprawiła się statystyka kradzieżyZdjęcie: DW

Kradzieże samochodów stały się prawdziwą plagą regionu Górnych Łużyc i Dolnego Śląska. W zeszłym roku skradziono tam 869 samochodów. To o ponad połowę więcej, niż jeszcze dwa lata temu - donosi w piątkowym (25.06) wydaniu dziennik Frankurter Allgemeine Zeitung (FAZ).

Giną mercedesy i traktory

Znikają nie tylko luksosowe auta. Łupem złodziei padają także traktory – w ciągu minionych tygodni z gospodarstw rolnych regionu zniknęło 17 maszyn. „Wiedzą, czego szukają i po prostu sobie po to przychodzą”, mówią ofiary kradzieży i ci, którzy obawiają się, że spotka ich podobny los. Miejscowi twierdzą, że kradzieży dokonują zorganizowane bandy, które zaraz po zdobyciu łupów przewożą je szybko przez granicę. I tam, w Polsce, ślad zanika. Dotknięci plagą złodziejstwa narzekają na bezczynność i brak zainteresowania problemem po drugiej stronie Odry. Oburzenie narasta - twierdzi FAZ.

Premier Tillich rozmawiał z policją

Premier landu Saksonia, Stanislaw Tillich, odwiedził w miniony czwartek Komendę Policji w niemieckim Zgorzelcu, by zaczerpnąć informacji o faktycznym stanie rzeczy. W szczególności interesowało go, jak układa się współpraca z polską policją. A ta układa zdecydowanie lepiej, niż jeszcze przed kilkoma laty – dowiedział się premier Saksonii. Z statystyk jasno wynika, że następuje poprawa – ilość przestępstw spadła o 30 proc. w porównaniu z rokiem 1993.

Niemcy z Goerlitz woleliby przywrócić kontrole graniczne sprzed Schengen
Niemcy z Goerlitz woleliby przywrócić kontrole graniczneZdjęcie: DW

Po okolicy każdej nocy krążą patrole i tzw. „ruchome kontrole”. Jednostka specjalna policji dysponuje dodatkowo setką funkcjonariuszy, którzy podejmują akcje. Wszystko to przyczyniło się do spadku przestępczości, głównie w obrębie Żytawy. M. in. dzięki tak spektakularnym akcjom, jak choćby ta z zeszłego tygodnia, podczas której ponad tysiąc funkcjonariuszy pojawiło się na okolicznych drogach i autostradach. Wspólną grupę śledczą „Nysa” tworzą policjanci – 5 z Polski i 5 z Niemiec. Największą barierą tej współpracy nadal pozostaje język. Niemieccy urzędnicy jednak rozpoczęli ostatnio naukę polskiego. Policjanci wypracowali także sposób na podział pracy – Niemcy troszczą się głównie o zapobieganie dalszym kradzieżom, Polacy zaś kontrolą „dystrybucji” skradzionych towarów.

Mieszkańcy Goerlitz żądają kontroli granic

Dlatego też mieszkańcy okolicy nie pojmują, dlaczego głośno mówi się o cięciach w lokalnej policji. Odkąd weszły w życie przepisy porozumienia z Schengen, znacznie uszczuplono kadry policji federalnej w terenach przygranicznych. Wzmocniono natomiast obsadę policji na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. I to właśnie irytuje miejscowych. Obawiają się, że opinia o ich rodzinnych stronach bardzo ucierpi. A w dużej mierze ludzie żyją tam z turystyki.

Niektóre z hoteli w regionie udostępniają nawet swoim gościom blokady do kół, by samochody były bezpieczne, chociaż na hotelowych parkingach.

W hotelach regionu Oberlausitz wraz z kluczem do pokoju dostaje się blokadę na koła
W hotelach regionu Górnych Łużyc wraz z kluczem do pokoju dostaje się blokadę na kołaZdjęcie: Picture alliance/ZB

Nastroje są tak fatalne, że jeden z polityków CDU, poseł do parlamentu landu Saksonii, zażądał nowych i lepszych kontroli granicznych. Natychmiast wykorzystała to neonazistowska partia NPD, która szczyci się tym, że CDU przejmuje pomysły ich partii. I właśnie dlatego, by uniknąć takich skojarzeń, premier Saksonii, Tillich, zwrócił uwagę na problem kradzieży. By wykazać, jak bardzo poważnie traktuje sprawę.

Jednak rząd landu nie ma mocy przywrócenia przepisów sprzed porozumienia Schengen. Powrót trwałej kontroli na granicy jest – ku rozczarowaniu miejscowej ludności – niemożliwy. Póki co, Tillich wzywa więc mieszkańców niemieckiego Zgorzelca i okolic, by możliwie dobrze zabezpieczali swój dobytek - informuje dziennik FAZ.

FAZ/Magdalena Dercz

red. odp.: Andrzej Paprzyca