1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Grupa Wyszehradzka ma się dobrze

Tomasz Kujawiński3 lutego 2014

Grupa Wyszehradzka nie umarła, wręcz przeciwnie, jest nadal bardzo aktywna, pisze w poniedziałkowym (3.02) wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” cytując Edit Szilágyine-Bátorfi, węgierską koordynatorkę grupy.

https://p.dw.com/p/1B1jq
Visegrád-Gruppe Treffen Prag Europäische Nachbarschaftspolitik
Spotkanie Grupy Wyszehradzkiej w Pradze, 2012Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Gazeta pisze o początkach i celach grupy stawiając tezę, że jej formuła tak właściwie wyczerpała się w 2004 r., kiedy to państwa tworzące luźny związek osiągnęły swój główny cel, którym było wejście do NATO i do Unii Europejskiej.

Cytowana przez FAZ Szilágyine-Bátorfi udowadnia, że tak nie jest zwracając uwagę na ok. 150 spotkań grupy w ostatnich siedmiu miesiącach na różnych szczeblach - ostatnio w sprawie koordynacji działań wobec sytuacji na Ukrainie - i podkreśla, że „jesteśmy obecnie bardziej widoczni, niż kiedykolwiek”.

Przykład skandynawski

Przed kilku laty prezydent Francji Nicolas Sarkozy skarżył się publicznie, że kraje Grupy Wyszehradzkiej naradzają się przed każdym szczytem Unii dzieląc ją na grupy. Szilágyine-Bátorfi takie działania interpretuje zgoła inaczej, jako wkład w integrację europejską.

Kraje czwórki co prawda współpracują ze sobą, ale są są poniekąd konkurentami, jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne w tej części Europy. Jednak w niedalekiej przyszłości Europa Centralna będzie musiała mocniej zwrócić na siebie uweagę, by nie utonąć w zjednoczonej Unii, zaznacza Szilágyine-Bátorfi. Dlatego też za przykładem krajów skandynawskich powstał Dom Wyszehradzki w Kapsztadzie a w planach są dalsze placówki.

Z Bunapesztu do Krakowa

FAZ zwraca uwagę na kilka konkretnych przedsięwzięć grupy. Mowa jest między innymi o koordynacji systemów energetycznych czwórki po tym, jak w 2009 r. Słowacja, kraj właściwie całkowicie uzależniony od dostaw gazu z Rosji przez Ukrainę, znalazł się w krytycznej sytuacji.

Polskim akcentem artykułu było – podane jako przykład wzmożonej współpracy na następne lata – kiepskie połączenie kolejowe między Budapesztem a Krakowem. Obecnie podróż na tym odcinku trwa około 12 godzin. Natomiast w zeszłym roku zwycięzca Wyszehradzkiego Rajdu Kolarskiego potrzebował na przebycie dystansu między obiema metropoliami zaledwie 14 godzin.

Tomasz Kujawiński

red. odp.: Elżbieta Stasik