1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Dzień Putina

23 kwietnia 2021

Podczas gdy premier niemieckiej Saksonii zapowiada w Moskwie zakup Sputnika V, Czesi wydają się osamotnieni w sporze dyplomatycznym z Rosją – zauważa „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3sSzh
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir PutinZdjęcie: Alexei Druzhinin/AP/picture alliance

„To nie był zły dzień dla Putina” – stwierdza niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, komentując czwartkową (22.04.2021) wizytę premiera niemieckiej Saksonii Michaela Kretschmera w Moskwie. Niemiecki polityk zapowiedział m.in., że Niemcy chcą kupić 30 milionów dawek rosyjskiej szczepionki na COVID-19 Sputnik V.

„Abstrahując już od pytania, od kiedy to Saksonia odpowiedzialna jest za zamówienia federalne, to Rosja może odnotować piękny sukces w swojej globalnej kampanii na rzecz Sputnika V” – ocenia Nikolas Busse, autor komentarza pt. „Dzień Putina”.

Szczepionka mniej kontrowersyjna niż gaz

Jak pisze, największy kraj członkowski UE byłby tu „główną nagrodą, nawet jeśli w zamian Putin musiałby rozmawiać z Kretschmerem o Nawalnym”. Dodaje, że już premier Bawarii Markus Soeder, który również wypowiedział się za zakupem przez Niemcy Sputnika V i nawet produkcją tej szczepionki w Bawarii, „wiedział, że szczepionki są dużo mniej kontrowersyjne niż gaz i dlatego zostaną przyjęte z wdzięcznością nie tylko na wschodzie Niemiec, obojętnie skąd pochodzą”.  

Busse zwraca uwagę, że wizyta Kretschmera w Moskwie i zapowiedź kupna rosyjskiej szczepionki zbiegła się w czasie z nasileniem konfliktu dyplomatycznego między Czechami a Rosją, w którym Praga wydaje się być nieco osamotniona.

Solidarność nie dla wszystkich

„Czesi już nie chcą Sputnika, ale oprócz tego tu też sprawy nie toczą się źle dla Moskwy” – ocenia komentator „FAZ”. Wskazuje, że inaczej niż kilka lat temu w sprawie Skripala pozostali Europejczycy nie wydalają teraz rosyjskich dyplomatów w ślad za Pragą, która protestuje w ten sposób przeciwko zamachowi na swoim terytorium.

„Sprawa jest trochę stara, ale uczy, że solidarność w UE najwyraźniej może zależeć od tego, kto jej żąda. Inaczej, niż duża Wielka Brytania, mała Republika Czeska jest w dużej mierze sama w swoim sporze z Moskwą, co raczej nie zwiększyło szans na spełnienie postawionego w czwartek ultimatum. A przywódca na Kremlu mógł nawet pozwolić sobie na gest odprężenia wobec Ukrainy” – konkluduje dziennikarz „FAZ”.

Umowa, której nie ma

O wizycie premiera Saksonii w Moskwie pisze też wysokonakładowy dziennik „Bild”. Podkreśla, że Kretschmer ogłosił „megadeal, którego wcale nie ma”. A nastąpiło to pomimo „gróźb Kremla wobec Ukrainy, masowych zatrzymań i zaniepokojenia losem lidera opozycji Aleksieja Nawalnego”.

„Kretschmer ogłosił kupno Sputnika po rozmowie z rosyjskim ministrem zdrowia Michaiłem Muraszką. Tym ministrem, który odmawia Nawalnemu w gułagu należytego leczenia” – pisze „Bild”.

Donosi, że oświadczenie premiera Saksonii nie było uzgodnione z niemieckim rządem federalnym, a w sprawie ewentualnego zakupu przez Niemcy Sputnika V odbędą się jeszcze negocjacje, prowadzone przez rząd w Berlinie.