1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościEuropa

Europa kończy z kulturą wyrzucania. Będzie prawo do naprawy

2 lutego 2024

Przedłużona gwarancja na naprawione produkty i ułatwione naprawy sprzętów także po jej upływie – to tylko część zapisów nowych przepisów o prawie do naprawy, co do których właśnie zapadła zgoda w Brukseli.

https://p.dw.com/p/4bzKb
Wprowadzenie prawa do naprawy pomoże ograniczyć ilość elektrośmieci
Wprowadzenie prawa do naprawy pomoże ograniczyć ilość elektrośmieciZdjęcie: Winfried Rothermel/picture alliance

W nocy z czwartku na piątek państwa członkowskie UE i Parlament Europejski porozumiały się odnośnie nowych przepisów o prawie do naprawy. Zgodnie z nimi producenci zobowiązani będą do naprawy najczęściej używanych produktów AGD i małej elektroniki. W tej chwili na liście naprawialnych produktów znalazły się m.in. takie sprzęty, jak pralki, zmywarki, odkurzacze, tablety, a nawet smartfony, ale – jak informują unijni urzędnicy – ma być ona jeszcze rozszerzana.

O naprawie przy kawie

Ponadto wszystkie produkty, które zostały naprawione w trakcie trwania gwarancji, otrzymają dodatkowy roczny okres gwarancji (ten w UE wynosi zwykle dwa lata). Na czas naprawy, użytkownicy będą mieli prawo otrzymać urządzenie zastępcze lub zgodzić się na wymianę uszkodzonego produktu na inny, już naprawiony. Producenci będą mieli obowiązek wyraźnie informować klientów o tym, że mogą się oni od nich domagać naprawy. Ta z kolei ma być także możliwa po upływie okresu gwarancji i za przystępną cenę; tu usługa może być wykonywana przez samego producenta urządzenia lub jeden z zakładów zajmujący się naprawami.

Żeby ułatwić ich znalezienie, UE chce stworzyć internetową bazę firm zajmujących się naprawami – za jej pośrednictwem użytkownicy będą mogli znaleźć zakład znajdujący się najbliżej ich miejsca zamieszkania, a także porównać ceny usług i zorientować się, jaki jest przeciętny koszt naprawy danego sprzętu, co minimalizować ma ryzyko podwyższania cen przez niektórych usługodawców. Platforma zawierać ma także adresy punktów skupujących uszkodzone produkty czy sprzedających nareperowane sprzęty.

Kawiarenka Naprawcza w Kolonii
Kawiarenka Naprawcza w KoloniiZdjęcie: DW/T. Schauenberg

Prawodawcy mają też nadzieję, że uda im się wokół nowej inicjatywy zorganizować prężną społeczność, która realizować będzie oddolne działania jak np. tworzenie „kawiarenek naprawczych”, gdzie klienci będą mogli przynieść swoje popsute sprzęty i naprawić je przy pomocy fachowców lub wolontariuszy, a przy okazji napić się kawy i zjeść ciastko. Tego typu miejsca już zresztą istnieją. Pierwsza w Europie kawiarenka naprawcza założona została w 2009 r. w Amterdamie przez Martine Postma, jej pierwszy polski odpowiednik powstał siedem lat później w Pile; w 2018 r. pierwsza Kawiarenka Naprawcza otwarta została w Warszawie. – Można było przyprowadzić do naprawy rower, przynieść zepsuty komputer, sprzęt AGD i elektronikę (o dziwo, okazywało się nierzadko, że nawet dość stare egzemplarze nadawały się do naprawy!), uzyskać pomoc krawcowej, a nawet naprawić biżuterię! Wszystko za darmo – pisało o inicjatywie Polskie Stowarzyszenie Zero Waste.

Unijni prawodawcy chcą również, żeby naprawy były jak najbardziej przystępne cenowo dla konsumentów. Dlatego też negocjatorzy zgodzili się co do tego, że każde państwo członkowskie zobowiązane będzie do wprowadzenia przynajmniej jednej zachęty w celu promowania napraw. Mowa tu np. w voucherach na naprawy, obniżeniu stawek VAT dla zakładów zajmujących się naprawami. kampaniach informacyjnych, kursach, na których będzie można nauczyć się własnoręcznego naprawiania sprzętów, etc.

Zgodnie z nowymi przepisami producenci będą musieli także ułatwić naprawy, w tym umożliwić klientom dostęp do części zamiennych i narzędzi wymaganych do naprawy danego urządzenia po przystępnej cenie. Nie będą oni mogli również zawierać w umowach klauzul utrudniających naprawy, w tym zakazu stosowania innych niż oferowane przez producenta części zamienne czy oprogramowanie. Mowa tu np. o takich sytuacjach, kiedy producent sugeruje, że naprawa przez zewnętrzny zakład może skutkować utratą gwarancji. Teraz przeprowadzanie napraw przez niezależne firmy i przy użyciu elementów pozyskanych np. przy pomocy drukarki 3D nie będzie już pociągało za sobą takich konsekwencji.

Prawo do "naprawy". Unia chce walczyć z jednorazówkami AGD

Koniec Europy wyrzucania

Nowe przepisy z jednej strony umożliwić mają konsumentom dłuższe eksploatowanie produktów, czego skutkiem będzie zdecydowanie ograniczenie elektrośmieci. – Średnio Europejczyk produkuje niemal 16 kilogramów elektrośmieci na rok, cała Unia 51 tys. ton – mówiła DW polska europosłanka Róża Thun (Renew). Ale – jak mówią unijni politycy – nowe regulacje mają także zachęcić producentów do tworzenia trwalszych i bardziej wytrzymałych produktów w myśl zasady, że skoro i tak będą zobowiązani do napraw, to może lepiej, żeby ich tylu jednak nie było. Zwłaszcza, że przez lata producenci oskarżani byli o celowe postarzanie produktów, czyli projektowanie ich tak, żeby miały z góry określony okres używalności.

Według fundacji Pro-Test, zajmującej się testowaniem produktów, psują się często małe elementy, takie których nie opłaca się wymieniać. Na przykład 80 proc. awarii odkurzaczy to popsute szczotki silnika. A ponieważ dotychczas naprawy były często nieopłacalne, bo ich koszt wynosił niemal tyle, ile zakup nowego sprzętu, lub wręcz niemożliwe, bo producent nie udostępniał części zamiennych lub aktualnego oprogramowania, to większość sprzętu lądowała na śmietniku. – Te regulacje to przełom, jeśli chodzi o ochronę konsumentów, a jednocześnie koniec Europy wyrzucania – skomentowała porozumienie włoska europosłanka Anna Cavazzini z Zielonych. – W przyszłości łatwiejsze i tańsze będzie naprawianie produktów niż kupowanie nowych, droższych – powiedział z kolei niemiecki socjaldemokrata Rene Repasi.

Organizacje konsumenckie, z którymi skontaktowało się DW mówią, że są zachwycone planami UE odnośnie prawa do naprawy. – UE w końcu wywiera presję na producentów, aby trwałe i naprawialne produkty stały się normą. Europejskie grupy konsumenckie od dawna zgłaszały, że zbyt wiele produktów psuje się zbyt szybko i nie można ich naprawić – mówi DW Ursula Pach z unijnej organizacji konsumentów BEUC. Jak mówi, grupy konsumenckie doceniają to, że naprawa będzie zalecana, ale nie narzucana konsumentom. - Nie wszystkie towary mogą być prawidłowo naprawione, jeśli uszkodzenie jest zbyt poważne. Konsumenci mają prawo do dobrze funkcjonującego produktu, za który zapłacili – ocenia Pachl.

Przepisy muszą teraz zostać formalnie zatwierdzone przez PE i Radę. Po ich publikacji w dzienniku urzędowym, państwa członkowskie będą miały 24 miesiące na ich włączenie do prawa krajowego.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>