1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Miliardy dla ratowania euro

8 września 2011

"Stworzyliśmy ten mechanizm, aby problem jednego kraju nie stał się problemem całej strefy euro" – tak przekonywał dziś w Bundestagu minister finansów RFN Wolfgang Schäuble do głosowania za gwarancjami finansowym.i

https://p.dw.com/p/12VVs
Zdjęcie: Fotolia/Light Impression

Zdaniem Wolfganga Schäublego fundusz stabilizacyjny euro (EFSF) jest potrzebny, by uniknąć "niebezpieczeństwa zarażenia" na rynkach finansowych. To lekcja, którą trzeba wyciągnąć z bieżącego kryzysu.

"Sytuacja Grecji jest poważna"

Bundesfinanzminister Wolfgang Schäuble
Minister finansów RFN Wolfgang SchäubleZdjęcie: dapd

Fundusz stabilizacyjny ma pomóc wysoko zadłużonym krajom eurostrefy, takim jak Grecja, zyskać na czasie. W ten sposób mają one szansę na poprawę swojej sytuacji finansowej. "Nie można im jednak zaoszczędzić znalezienia rozwiązania dla problemów strukturalnych stwierdził Schäuble chodzi o pomoc do samopomocy." Niemiecki minister podkreślił, że bez spełnienia uzgodnionych warunków wypłata przyznanych środków nie będzie możliwa. Wspomniał w tym kontekście o Grecji. Przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego (EBC), którzy za zadanie mieli zbadanie postępów w ratowaniu sytuacji budżetowej Grecji, przerwali ostatnio swoją misję. "Sytuacja Grecji jest poważna" powiedział Schäuble. Niemiecki minister finansów ostrzegł, że tak długo jak misja ta nie zostanie zakończona, Ateny nie mogą liczyć na wypłatę pieniędzy. Schäuble zaapelował do greckiego rządu o kontynuowanie programu reform. Jego zdaniem dyskusja o dalszym programie pomocowym dla Grecji jest przedwczesna, gdyż nie jest jasne, czy Grecja w ogóle spełni warunki potrzebne do wypłaty kolejnej transzy obecnego pakietu pomocowego.

 

"Nie ma łatwych rozwiązań"

Deutschland Bundestag Debatte über die Lieferung von Kampfpanzern an Saudi-Arabien Sigmar Gabriel
Sigmar Gabriel (SPD) krytykuje rząd za brak zdecydowania, ale obiecuje poparcie w ratowaniu euroZdjęcie: picture alliance / dpa

W debacie po przemówieniu ministra szef opozycyjnej SPD zarzucił rządowi, że swoimi populistycznymi wypowiedziami sprowokował niepokój wśród partnerów i rynków finansowych. Jego zdaniem niezdecydowanie Merkel pogorszyło tylko kryzys. Zasygnalizował jednak wsparcie socjaldemokratów dla poszerzenia programu pomocy dla zadłużonych państw strefy euro. Poparcie obiecał także szef klubu poselskiego opozycyjnej Partii Zielonych Jürgen Trittin.

Sprzeciw zadeklarowała za to Partia Lewicy. "Uratowane zostaną jedynie banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i fundusze hedżingowe" powiedział szef tej partii Klaus Ernst. Jego zdaniem fundusz stabilizacyjny euro to "beczka bez dna".

Przeciwna dalszym zobowiązaniom finansowym jest też część posłów koalicji rządowej. W głosowaniu próbnym w klubach poselskich przeciwko głosowało 25 posłów CDU/CSU i FDP.

Gwarancje kredytowe na sumę 253 miliardów euro

O ile dojdzie do uchwalenia planowanej reformy funduszu stabilizacyjnego euro, na Niemcy przypaść mogą gwarancje kredytowe na łączną sumę 253 mld euro. Jak dotąd gwarancje te wynosiły 123 mld euro.  Rzeczywiste koszty powstać mogłyby wtedy, gdy zadłużone państwa strefy euro nie byłyby w stanie spłacić swoich zobowiązań.

Ostateczne głosowanie nad ustawą o gwarancjach kredytowych przewidziane jest na 29 września 2011. 

tagesschau.de / Bartosz Dudek

red. odp.Agnieszka Rycicka