1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Euro nad przepaścią?

13 września 2011

Pomimo kryzysu greckiego światowej gospodarce nie grozi zapaść - twierdzi prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Prezydent USA jest innego zdania.

https://p.dw.com/p/12XqN
Jean-Claude TrichetZdjęcie: dapd

Na spotkaniu szefów banków centralnych w Bazylei, prezes EBC Jean-Claude Trichet powiedział, że światowa gospodarka straciła nieco na dynamice, ale nie ma żadnych oznak recesji. W najgorszym razie banki centralne są gotowe wesprzeć instytucje finansowe - podkreślił Trichet. Wśród szefów banków centralnych istnieje zgoda co do tego, że stróże stabilności waluty muszą pozostać czujni.

Wszystkie oczy zwrócone na Ateny

Euro am Abgrund
Euro nad przepaścią?Zdjęcie: Fotolia/ChaotiC_PhotographY

W kontekście dramatycznego rozwoju sytuacji w Grecji, szef EBC powiedział, że wszyscy Europejczycy, łącznie z rządem Niemiec, nadal liczą na rząd w Atenach. Jest on w stanie wywiązać się ze wszystkich zobowiązań - uważa Trichet. Podkreślił, że w interesie Aten i narodu greckiego jest, by spełnić warunki postawione przez Unię Europejską, EBC i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).  

W środę (14.09.11) do Aten przyjechać ma delegacja złożona z ekspertów tych trzech instytucji. Ich zadaniem będzie sprawdzenie, czy Grecja jest gotowa podjąć konieczne kroki, by zrealizować program oszczędności i reform. Jeśli ich opinia będzie negatywna, Ateny nie otrzymają kolejnych ośmiu miliardów euro pomocy finansowej. To może oznaczać bankructwo państwa. Według informacji amerykańskiego dziennika ekonomicznego "Wall Street Journal" grecki rząd najprawdopodobniej otrzyma te pieniądze. Decydująca jest tu zapowiedź wprowadzenia specjalnego podatku od nieruchomości. Przynieść ma to pustej kasie państwa dodatkowe dwa miliardy euro dochodu.

Spirala zapaści

Belgien EU Griechenland Finanzkrise George Papandreou
Premier Grecji Giorgos PapandreuZdjęcie: dapd

Tymczasem w Grecji wybuchły kolejne strajki przeciwko polityce drastycznego oszczędzania. Kraj ten wpadł w niebezpieczną spiralę zadłużenia: polityka oszczędności wywołała głęboką recesję, ta z kolei oznacza mniej wpływów z podatków i więcej wydatków na cele socjalne (np. zasiłki dla bezrobotnych). Grecki rząd spodziewa się, że PKB spadnie do końca roku o więcej niż pięć procent. Stopa bezrobocia wynosi obecnie (lato 2011) 16 procent i dalej rośnie.

Premier Grecji Giorgos Papandreu oświadczył jednak, że Grecja spełni wszystkie warunki, bez względu na koszty polityczne. Dodał, że w "niektórych państwach Unii Europejskiej odnotowujemy coraz wyraźniej głosy antyeuropejskie".

Zdaniem obserwatorów to aluzja do wypowiedzi niemieckiego ministra gospodarki Philippa Röslera (FDP). Wicekanclerz RFN w jednym z artykułów prasowych  opowiedział się przeciwko "zakazom myślenia" i nie wykluczył ogłoszenia uporządkowanej upadłości Grecji. W podobnym duchu wypowiedział się też szef współrządzącej CSU, Horst Seehofer. W ramach ostatecznego scenariusza należy zastanowić się nad tym co będzie, "jeśli Grecy nie dadzą rady" - postuluje premier Bawarii. W projekcie uchwały przygotowywanej na zjazd CSU w październiku znajduje się zapis o tym, że państwa, które nie są w stanie spełnić warunków Paktu Stabilności powinny opuścić strefę euro.

"Miarkujcie się, panowie"

Angela Merkel Wolfgang Schäuble Flash-Galerie
Angela Merkel i Wolfgang Schäuble (oboje CDU) próbują uspokoić koalicjantówZdjęcie: dapd

Minister finansów RFN Wolfgang Schäuble (CDU) wezwał z kolei do umiaru. Traktaty europejskie nie przewidują możliwości wykluczenia Grecji z unii walutowej - powiedział Schäuble w II programie niemieckiej telewizji (ZDF). Na pytanie, czy istnieje scenariusz na wypadek, gdyby ratunek Grecji nie powiódł się polityk CDU odpowiedział, że każdy rząd musi być przygotowany do działania "także w razie katastrofy". Najpierw jednak należy dać Grecji trochę więcej czasu. Również rzecznik rządu RFN Steffen Seibert zwrócił uwagę na literę Traktatów europejskich, które nie przewidują możliwości opuszczenia strefy euro. "Naszym jednoznacznym celem jest ustabilizowanie strefy euro jako takiej" - powiedział.

Także kanclerz Merkel stara się o uspokojenie nastrojów. W wywiadzie dla radia rbb szefowa niemieckiego rządu pośrednio skrytykowała swojego zastępcę twierdząc, że "chodzi o bardzo wysoką stawkę, dlatego każdy powinien zważać na słowa".  Jednocześnie Merkel odrzuciła wszelkie spekulacje wokół możliwego bankructwa greckiego państwa.

Zatroskany Obama

Obama USA Rede Schuldenkrise Zahlungsunfähigkeit Lösung
Barack Obama zaniepokojony kryzysem euroZdjęcie: dapd

Tymczasem prezydent USA wezwał państwa strefy euro do większego zaangażowania w walkę z kryzysem zadłużenia. "Dopóki nie uda się wyjść z tego kryzysu, dopóty kuleć będzie gospodarka światowa" - powiedział dziennikarzom Barack Obama. "Grecja jest obecnie zdecydowanie największym problemem. Wprawdzie podejmuje się tam próby załagodzenia kryzysu, ale nie wystarcza to, żeby z niego wyjść."

Zdaniem prezydenta do prawdziwej eskalacji może dojść, jeśli kryzys przeniesie się na Hiszpanię i Włochy. Sprawa ta ma być tematem szczytu G20 w listopadzie we Francji.

Obama wyśle do Europy w najbliższy piątek swojego ministra finansów, by we Wrocławiu porozmawiał o sposobach wyjścia z kryzysu ze swoimi unijnymi kolegami. Timothy Geithner wezwał państwa eurolandu do podjęcia większych wysiłków. "Europa musi podjąć zdecydowane kroki, by jej uwierzono, że może i chce przezwyciężyć kryzys" - napisał szef departamentu skarbu w artykule dla "Financial Times".

dpa, afp, dapd, rtr / Bartosz Dudek

red. odp. Iwona D. Metzner