1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

241008 Lindenberg DDR

Robert Bales28 października 2008

Jest najpopularniejszym i najbardziej cenionym muzykiem rockowym Niemiec. Udo Lindenberg za wydarzenie życia uważa ... swój koncert w NRD.

https://p.dw.com/p/Fj7E
Udo Lindenberg pozuje do zdjęcia na tle trabanta
Udo Lindenberg skończył niedawno 60 latZdjęcie: picture-alliance / dpa/dpaweb

Ze strony widowni wiało chłodem: w wypełnionej po brzegi sali starszawa publiczność w milczeniu śledziła każdy gest muzyka rockowego, który śpiewa pacyfistyczne piosenki.

Na dworze tłum młodych ludzi raz po raz skandował: “Udo, Udo, Udo”. Do środka im wejść nie wolno. To jakby scena z absurdalnego filmu.

Był październik 1983 roku. Dla muzyka Udo Lindenberga to spełnienie marzenia, choć nie tak sobie ten dzień wyobrażał. Artysta z Niemiec Zachodnich chciał zaśpiewać ludziom ze wschodu Niemiec; ludziom z NRD, bo fanów ma tam niemało. Jego muzyki enerdowscy dyktatorzy nie mogli zabronić, choć, gdyby mogli, to by go przepędzili na cztery wiatry.

Okładka jednej z płyt Udo Lindenberga
Okładka jednej z płyt Udo Lindenberga

Wreszcie targ ubity: Lindenberg może przyjechać do NRD, może nawet wystąpić w Pałacu Republiki w Berlinie Wschodnim; w domu kultury, będącym jednocześnie siedzibą rządu NRD, siedzibą Izby Ludowej. Publiczność została jednak dobrana według zasług dla socjalistycznej ojczyzny. Prawdziwi wielbiciele Udo Lindenberga musieli pozostać na zewnątrz.


Przesłanie do Honeckera

W satyrycznym utworze “Sonderzug nach Pankow” Lindenberg zwrócił się do ówczesnego szefa enerdowskiego reżymu Ericha Honeckera. "Niech Erich się tak nie stawia" - śpiewa Udo - niech mu, Lindenbergowi, wreszcie pozwoli zaśpiewać na wschodzie. Tego wieczoru, przed 25 laty wolno mu było wykonać akurat tę piosenkę.

Lindenberg powie później, że był po tym koncercie bardzo przybity: atmosfera była fatalna; wręcz lodowata, publiczność niczym atrapa; niczym grupą marionetek politycznych.

Musiker Udo Lindenberg und sein Sonderzug nach Pankow
Udo Lindenberg i jego "Pociąg do Pankow"Zdjęcie: AP

Z wielkim trudem i niezbyt efektywnie policja NRD usiłuje odseparować go w drodze powrotnej od fanów.

Dziś Lindenberg postrzega to wydarzenie jako drobny krok w ważnej sprawie, w imię pokoju. Planowana tuż po występie trasa koncertowa po NRD została przez jej przywódców odwołana.

Dla Udo Lindenberga jego występ w NRD był oczywiście niezłą reklamą, a to ciągłe zabieganie o fanów w Niemczech wschodnich być może jednym z wielu kamyków mozaiki, które w konsekwencji doprowadziły do przywrócenia jedności Niemiec.