1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dymisja ministra za zatajanie błędów Bundeswehry

27 listopada 2009

Franz Josef Jung wyciągnął konsekwencje z fatalnej polityki informacyjnej wokół ataku 4. września w Afganistanie i podał się dziś (27.11.09) do dymisji.

https://p.dw.com/p/Kj5r
Franz Josef Jung w dniu dymisji
Franz Josef Jung w dniu dymisjiZdjęcie: AP

W najostrzejszej formie jego ustąpienia zażądał w Bundestagu Johannes Flug z SPD, który - zwracając się bezpośrednio do obecnego na sali obrad ministra - powiedział: "Jeśli prawdą jest to, co mówią media; jeśli prawdą jest, że celowo ukrywał Pan informacje przed parlamentem, to jest to nadzwyczaj poważna sprawa i musi Pan, Panie Jung, zdawać sobie sprawę, że nie uniknie Pan komisji śledczej Bundestagu, chyba że wcześniej sam Pan wyciągnie stosowne konsekwencje". Innymi słowy: złoży dymisję.

Jung nie zamierzał podać się do dymisji

Były minister obrony długo się bronił i nie chciał ustąpić z urzędu ministra pracy za rzekome błędy popełnione na urzędzie ministra obrony. Wyciągnął je na światło dzienne popularny tabloid "Bild-Zeitung", publikując tajny raport żandarmerii na temat skutków wrześniowego nalotu w pobliżu Kunduzu. Okazało się, że wśród ofiar było sporo osób cywilnych, natomiast minister Jung wielokrotnie powtarzał, że zginęli tylko terroryści. Jung nie przekazał tego raportu prokuraturze. Skierował go bez zaglądania do środka na początku października do prowadzącej odrębne śledztwo komisji NATO.

Franz Josef Jung schodzi z posterunku
Franz Josef Jung schodzi z posterunkuZdjęcie: AP

Franz Josef Jung twierdził, że nie można stawiać mu zarzutu ukrywania informacji, bo te były zawarte w raporcie, którego nie czytał. Ta linia obrony Junga rozwścieczyła dodatkowo jego adwersarzy i naraziła na ataki prasy. Stuttgarter Zeitung zarzuciła mu w dzisiejszym (27.11.2009) wydaniu brak kompetencji do kierowania jakimkolwiek resortem i oskarżyła o karygodny bałagan w ministerstwie obrony.

Czy minister jest wiarygodny?

Wczorajsze, wieczorne oświadczenie Junga, w którym podkreślił, że wiernie informował parlament i opinię publiczną o skutkach wrześniowego nalotu, nie przekonało wielu posłów. Nawet jeśli "wiernie" oznacza w ustach ministra "na podstawie dostępnych mi informacji", to w praktyce równa się to jego niedoinformowaniu. Minister powinien wiedzieć więcej. Zwłaszcza wtedy, kiedy jego resort znajduje się po ostrzałem krytyki po tragicznym w skutkach ostrzelaniu uprowadzonych przez talibów cystern.

Obecny minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg
Obecny minister obrony Karl-Theodor zu GuttenbergZdjęcie: AP

Przewodnicząca komisji ds. obrony Susanne Kastner powiedziała w dzisiejszym wywiadzie dla Ruhr-Nachrichten, że zachowanie Franza Josefa Junga dowodzi, że nie nadaje się do piastowania teki ministra. Posłowie Zielonych i Partii Lewicy już wczoraj domagali się usunięcia go z urzędu. Dziś ich życzenie się spełniło.

Angela Merkel broniła Junga

Wczoraj wieczorem kanclerz Angela Merkel wyraziła przekonanie, że dojdzie do pełnego wyjaśnienia sprawy fatalnego nalotu i otwarcie tego zażądała. Zdaniem obserwatorów takie sformułowanie oznaczało wyraźne zdystansowanie się szefowej rządu od ministra pracy.

Bild-Zeitung, która rozpętała burzę wokół ministra Junga, pisze w dzisiejszym wydaniu internetowym gazety, że Angela Merkel nie boi się trudnych decyzji personalnych, ale podejmuje je dopiero wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Przez ostatnie cztery lata Franz Josef Jung był lojalnym członkiem koalicyjnego gabinetu kanclerz Merkel. Dlatego przymykała oko na jego mniejsze i większe potknięcia. Ostatecznie jednak Franz Josef Jung okazał się politykiem nie do utrzymania. Poległ pod Kunduzem. Przyjęcie jego podania o dymisję będzie ostatnim aktem tej niechlubnej batalli, w której próbowano ukryć niewygodne dla rządu fakty.

Michael Wehling / Andrzej Pawlak

red.odp.: Małgorzata Matzke / du