1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Dranbleiben". Łukasz Podolski opublikował książkę o swojej karierze

Aleksandra Jarecka15 marca 2014

Łukasz Podolski jest nie tylko świetnym piłkarzem znanym ze skutecznych strzałów lewą nogą. Zawodnik jest też mocno zaangażowany społecznie i wydał właśnie książkę.

https://p.dw.com/p/1BPrw
Lukas Podolski Arche
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Kariera piłkarska Łukasza Podolskiego doczekała się literackiego opracowania. 12 marca br. w wydawnictwie Gabriel-Verlag, wyspecjalizowanym w literaturze dla dzieci ukazała się książka zatytułowana: „Dranbleiben! Warum Talent nur der Anfang ist” ("Wytrzymaj! Dlaczego talent to tylko początek").

Lista niemieckich piłkarzy, którzy opublikowali swoje życiorysy jest długa i znajdują się na niej m.in. Oliver Kahn, Toni Schumacher, Franz Beckenbauer. Do literackiego parnasu dołączył teraz więc także Łukasz Podolski. Książka, którą napisali Anja Kömmerling i Thomas Brinx, dotyczy nie tylko piłkarskiej kariery, lecz zawiera też wskazówki dla dzieci z rodzin obcokrajowców, często społecznie wykluczonych.

Skąd pomysł?

Buchcover Dran bleiben von Lukas Podolski EINSCHRÄNKUNG
To oblicze Łukasza Podolskiego jest mniej znaneZdjęcie: Thienemann Verlag

28-letni zawodnik polskiego pochodzenia obok kariery piłkarskiej od dawna angażuje się w liczne projekty społeczne. Posiada nie tylko własną fundację, lecz współpracuje z organizacją katolicką Kinder- und Jugendwerk Arche z Berlina. Posiada ona 19 placówek w całych Niemczech, w tym w Kolonii. Łukasz Podolski zna tam wszystkie dzieci, które przychodzą codziennie, by zjeść darmowy posiłek, odrobić lekcje, spędzić czas. - To są dzieci, w których możliwości nikt nie wierzy, które same mają wielkie wątpliwości. Dlatego potrzebują osób, które pomogą im rozwinąć swój potencjał. Naturalnie Łukasz Podolski jest dla nich idolem. I to, że piłkarz przyjeżdża z Londynu, by odwiedzić dzieci w kolońskiej placówce Arche jest przejawem sympatii i miłości - tłumaczy Bernd Siggelkow, pastor i założyciel Jugendwerk Arche.

Pomogła szmacianka

Łukasz Podolski rozumie dzieci z Arche, bo sam przyjechał z Gliwic do Bergheimu pod Kolonią, kiedy miał dwa lata. - Nie mieliśmy wtedy nic. Rodzice musieli ciężko pracować- wspomina piłkarz w jednym z wywiadów telewizyjnych. Wtedy bardzo pomogło mu kopanie szmacianki na boisku pod domem. Grał w piłkę z Tunezyjczykami, Marokańczykami, Albańczykami. Wspominając ten okres często podkreśla, że kiedy grali w piłkę, nie liczyło się, kto skąd pochodził. - Zamiast, jako Polak chować się po kątach, bo słabo mówiłem po niemiecku, po prostu grałem. Moi koledzy mieli te same problemy, co ja z językiem, z tego powodu też typowe problemy w szkole. Dlatego pasowaliśmy do siebie - mówi Podolski.

FC Bayern München Training in London
Mesut Özil, Łukasz Podolski i Per Mertesacker trenują razem w ArsenaluZdjęcie: picture-alliance/dpa

Żmudna droga do kariery

Łukasz Podolski miał w przeciwieństwie do dzieci z Arche pełne wsparcie rodziny. Wielokrotnie podkreśla zaangażowanie ojca Waldemara, który woził go na treningi i mecze. Drogę do kariery wspomina, jako ciężką i pełną wyrzeczeń.

- Do 18 roku życia ze wszystkiego rezygnowałem: nie chodziłem do dyskotek, na party, nie miałem dziewczyny. Rytm był prosty: szkoła, trening, dom, a w weekendy mecze. Tak wyglądało moje życie - wspomina zawodnik.

Ambicja i dyscyplina opłaciły się. W wieku 18 lat zagrał pierwszy mecz, jako zawodowy piłkarz w 1. FC Koeln. Wspomina też, że kiedy wbiegł pierwszy raz na murawę kolońskiego stadionu miał z emocji gęsią skórę, bo spełniło się jego marzenie. Dzisiaj gra w FC Arsenal i wystąpił 112 razy w barwach Niemiec strzelając 42 gole.

Książka – poradnik

http://cms.thienemann.de/index.php?option=com_thienemann&section=1&av=3&Itemid=136&id=0&type=&view=buch&titleid=63048

Łukasz chce swoje doświadczenia przekazać innym utalentowanym dzieciom. - O piłce nożnej mogę wiele opowiedzieć i kiedy jestem w Arche powtarzam dzieciakom, że trzeba wierzyć mocno w to, co się chce osiągnąć. Jestem dla nich wzorem, chcę im coś z siebie dać, właśnie w mojej książce „Dranbleiben”, która właśnie się ukazała.

Słowo wstępne napisał do niej sam trener kadry narodowej Jogi Loew, podkreślając, że jest wielkiem fanem nie tylko Podolskiego piłkarza, lecz także Podolskiego - człowieka. W książce przedstawione są też losy niektórych podopiecznych kolońskiej placówki Arche. Wypowiadają się w niej również koledzy z reprezentacji: Per Mertesacker, Jerome Boateng, Sebastian Schweinsteiger, Mesut Oezil.

„Dranbleiben„ ukaże się w maju także w wersji polskiej nakładem warszawskiego wydawnictwa Foksal. Lada dzień ruszy też oficjalnie na Pradze placówka opiekuńcza "Arka Łukasza Podolskiego" dla dzieci z najuboższych rodzin założona we współpracy z jego fundacją. Ze sprzedaży każdego niemieckiego egzemplarza książki (nakład 60 tys.) 1 euro przeznaczone będzie na tę właśnie placówkę.

Alexandra Jarecka

red. odp.: Małgorzata Matzke