1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Włochy na kolanach

26 października 2011

Politycy UE wymieniają w kontekście kryzysu strefy euro jednym tchem Grecję z Włochami. Są też przekonani, że Berlusconi w Brukseli nie przedstawi planów oszczędnościowych i pomysłów na rozkręcenia koniunktury.

https://p.dw.com/p/12z4H
Jak długo utrzyma się Silvio Berlusconi?Zdjęcie: AP

Tymczasem problemów Włoch nie da się rozwiązać z dnia na dzień – wskazują eksperci. Gospodarka tego kraju nie jest już konkurencyjna – użalają się przedsiębiorcy. Za dużo biurokracji, za mało innowacji, bezrobocie wśród młodych Włochów jest wysokie, emerytury kosztują krocie, do tego zastój reform.

Dziedziczone przez rodzeństwo emerytury

Misstrauensvotum Silvio Berlusconi Dezember 2010 Proteste
Protesty przeciwko polityce rządu trwają od dawna - te odbyły się w grudniu 2010 r.Zdjęcie: AP

We Włoszech ciągle jeszcze rodzeństwo dziedziczy po sobie emerytury. Po śmierci emeryta jego siostry i bracia mają prawo do 15 procent jego emerytury. Ekonomista, Pietro Reichlin z rzymskiego Uniwersytetu Luiss wskazuje, że najpilniej potrzebne są reformy włoskiego systemu emerytalnego. „W najbliższych 2-3 latach emerytury będą dla nas problemem, ponieważ bardzo duża liczba osób przechodzi wcześniej na emeryturę; wysokość emerytur jest nieproporcjonalna do wpłaconych składek. Nasz narodowy Fundusz Emerytalny wykazuje deficyt, którego nie da się wyrównać."

Roztrwoniony potencjał innowacyjny

W porównaniu do emerytów los młodych pokoleń nie wygląda różowo. 28 procent spośród 25-latków nie ma pracy. Eksperci mówią o „ładunku zapalnym”. Włochy roztrwaniają swój potencjał innowacyjny, mówi przedsiębiorca Gian Maria Gros-Pietro w rozmowie z tagesschau.de. „Włochy są małym krajem, którego liczba mieszkańców nie sięga tam nawet jednego procenta ogólnej liczby ludności. Możemy rosnąć tylko wtedy, jeśli znajdziemy się w gronie krajów, które wprowadzają innowacje na najwyższym poziomie światowym.”

Za wiele biurokracji i za wysokie koszty

Italien Proteste
W paźdzerniku demonstrowali związkowcy przeciwko cięciom oszczędnościowymZdjęcie: dapd

Wszyscy włoscy przedsiębiorcy użalają się na biurokrację. Bez końca czeka się na przykład na pozwolenie na budowę obiektu. Jeszcze więcej czasu trwa oczekiwanie na sprawę sądową. „Nieprawdopodobnie długo czeka się we Włoszech, jeśli walczy się o swoje prawa. Sumy, jakie na to trzeba łożyć, są horrendalne, dlatego jest to przeszkodą dla inwestycji w tym kraju”, mówi Gros-Pietro. Jeśli ktoś chce postępów w swych staraniach, musi sporo „posmarować”. Łapówkarstwo, korupcja wyhamowują rozwój włoskiej gospodarki”, tłumaczy Tatjana Eifrig, analityk prywatnego rzymskiego banku Finnat. „Włochy przypominają bardziej gospodarkę planową niż system kapitalistyczny. Obiecuje się stanowiska. Tam gdzie potrzebna jest jedna osoba, zatrudnia się pięć, protekcja krewnych jest na porządku dziennym... A płaci za to podatnik.”

Brak infrastruktury na południe od Neapolu

Wielkim mankiem gospodarki włoskiej jest deficyty w infrastrukturze niektórych regionów. Do wszystkich celów poniżej Neapolu tylko z trudem można dotrzeć koleją czy drogami. Nie ma praktycznie dróg, którymi można by transportować towary. Na przykład port Gioia Tauro miał stać się zdaniem ekspertów drugim Rotterdamem, ale nie ma tam jak dojechać z towarami.

Rząd jest największym hamulcem

Italien Berlusconi Vertrauensfrage Parlament Rede
Berlusconi już 51 razy pytał o wotum zaufania, i zawsze je otrzymywałZdjęcie: picture-alliance/dpa

Wszystkie te problemy piętrzyły się przez długoe lata. Winę za to, że Włochy z potentata przemysłowego przerodziły się w bankruta ponoszą politycy. Premier Berlusconi od 17 lat obiecuje rozbudowę autostrady z Salerno na południu Neapolu w kierunku Kalabrii, na końcu włoskiego buta. Nic z tego jeszcze nie wynikło, także za sprawą koalicyjnego partnera Berlusconiego, Ligi Nord, która chce przede wszystkim dbać o swoją klientelę na północy Włoch. Ekonomista Pietro Reichlin jest przekonany, że włoski rząd nie jest w stanie stawić czoła aktualnym wyzwaniom, ponieważ rządząca koalicja jest ze sobą skłócona.

Tagesschau.de/Barbara Coellen

red.odp.: Bartosz Dudek