1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: Rosyjski szantaż i bezsilna UE

13 października 2021

Dzieje się to, przed czym od dawna ostrzegali krytycy Nord Stream 2 – pisze komentator „Die Welt”. Jednocześnie wzywa niemiecką socjaldemokrację do zmiany podejścia do Rosji.

https://p.dw.com/p/41bmx
Rosyjska gazociąg niedaleko granicy z Ukrainą
Rosyjska gazociąg niedaleko granicy z Ukrainą Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Shipenkov

„Unia Europejska marzy o tym, aby przynajmniej we własnym sąsiedztwie być siłą gwarantującą porządek. Zamiast tego jesteśmy świadkami nie tylko kolejnych skandalicznych przypadków łamania prawa międzynarodowego przez zagrażającą pokojowi w Europie Rosję. Tuż przed zimą doświadczamy też własnej bezsilności i zależności od rosyjskich dostaw energii” – czytamy w komentarzu opublikowanym w środę (13.10.2021) w niemieckim dzienniku „Die Welt”.

Zdaniem autora tekstu istnieje wiele powodów obecnych horrendalnych cen energii, ale są one także wynikiem rosyjskiej polityki ograniczania podaży. „Moskwa w coraz bardziej otwarty sposób daje też do zrozumienia, że mogłaby rozwiązać europejskie problemy gazowe, jeśli UE zmieni swoją politykę w jej kierunku. To dokładnie ten rodzaj szantażu przed którym od początku ostrzegali krytycy gazociągu Nord Stream 2”.

Nostalgiczne odruchy wobec Moskwy

Komentator gazety wzywa socjaldemokratyczną partię SPD, która najpewniej utworzy przyszły niemiecki rząd, do zmiany swojego podejścia do Rosji. Zarzuca socjaldemokratom kierowanie się nostalgicznym odruchem bazującym na opacznie rozumianej Ostpolitik kanclerza Willy'ego Brandta. „Nadszedł najwyższy czas, aby socjaldemokraci w końcu przyjęli bardziej krytyczną postawę wobec Moskwy i mocniej brali pod uwagę interesy państw pomiędzy Berlinem a Moskwą”.

Jak czytamy, potencjalni partnerzy koalicyjni SPD w przyszłym rządzie – czyli Zieloni i liberalna FDP –  w bardziej trzeźwy sposób patrzą na neoimperialistyczną politykę Władimira Putina. „Podczas rozmów koalicyjnych Zieloni i FDP powinni naciskać na Olafa Scholza, aby uwolnił się od polityki przypochlebiania się Moskwie i od wpływów ostatniego socjaldemokratycznego kanclerza Gerharda Schroedera, którego proputinowski lobbying jest żenujący nie tylko dla SPD, ale i całych Niemiec”. Komentator gazety dodaje, że „schroederyzacja” stała się już w całej Europie określeniem stanu, w którym autorytarne reżimy kupują sobie wpływ na demokrację.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>