1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt o wizycie liderów SPD w Kijowie: „ważny sygnał”

7 marca 2023

Wizytą liderów SPD w Kijowie niemieccy socjaldemokraci wysyłają ważny sygnał, że poważnie traktują odejście od starej polityki wobec Rosji – pisze „Die Welt”.

https://p.dw.com/p/4OL75
Liderzy SPD Lars Klingbeil (z lewej) i Rolf Muetzenich (z prawej) na dworcu kolejowym w Kijowie
Liderzy SPD Lars Klingbeil (z lewej) i Rolf Muetzenich (z prawej) na dworcu kolejowym w KijowieZdjęcie: Fion Große/SPD/picture alliance/dpa

Dziennik „Die Welt” opisuje „kontrowersyjną” wizytę liderów niemieckiej socjaldemokracji w Kijowie. Niemcy, a szczególnie partia SPD są krytykowane w Europie Wschodniej za swoją wcześniejszą politykę wobec Rosji. Szef klubu poselskiego SPD, Rolf Muetzenich, znalazł się nawet na „liście podejrzanych osób”, którym Kijów zarzuca, że swoimi wypowiedziami na temat wojny w Ukrainie przysługują się rosyjskiej propagandzie – pisze Philipp Fritz, warszawski korespondent „Die Welt”. Na liście widnieje także Marine Le Pen ze skrajnie prawicowego francuskiego Zjednoczenia Narodowego i niemiecka feministka Alice Schwarzer.

Jednak w poniedziałek, 6 marca, Muetzenich i przewodniczący SPD Lars Klingbeil niespodziewanie złożyli wizytę w stolicy Ukrainy, by spotkać się m.in. z merem Kijowa Witalijem Kliczką i ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą. Jak relacjonuje „Die Welt”, Klingbeil podkreślał, że przyjazd do Kijowa ma służyć rozmowom o dalszym nieograniczonym wsparciu dla Ukrainy.

Rysa na wizerunku Niemiec

Dziennik przypomina, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wizerunek Niemiec na wschodzie Unii Europejskiej bardzo ucierpiał. Wschodni sojusznicy uważają bowiem, że Berlin jest niechętny do udzielania pomocy zbrojeniowej Kijowowi i zbyt wolno dozbraja Bundeswehrę.

„Szczególnie krytyczni wobec SPD są Polacy, Litwini i Ukraińcy” – czytamy. O polityce niemieckiego rządu decyduje teraz socjaldemokrata Olaf Scholz, a inni członkowie SPD, jak Ralf Stegner czy Rolf Muetzenich, krytykują dostawy broni do Ukrainy. Ponadto socjaldemokratka Manuela Schwesig po licznych skandalach wokół związanej z Nord Streamem fundacji nadal stoi na czele rządu sąsiadującej z Polską Meklemburgii-Pomorza Przedniego. W Polsce –pisze Philipp Fritz – została uznana za „niepożądaną osobę” i czołowi politycy nie spotykają się z nią.

I jest jeszcze były kanclerz z SPD, Gerhard Schroeder, lobbysta na rzecz Rosji i „twarz niemiecko-rosyjskiego projektu Nord Stream 1 i 2”, a tym samym ktoś, kto „ponosi częściowo winę za rosyjską wojnę przeciw Ukrainie”.

Kontrowersyjna wizyta

Dlatego wizyta w Kijowie liderów SPD jest kontrowersyjna, ale „SPD walczy o swój wizerunek w polityce zagranicznej i stara się zapewnić mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej, że jako niemiecka partia rządząca jest po stronie Ukrainy i wyciągnęła wnioski z błędów przeszłości” – pisze „Die Welt”.

Szczególnie Lars Klingbeil, „wychowanek Gerharda Schroedera”, autentycznie próbuje rozliczyć się z rosyjskich powiązań swojej partii i aktywnie szuka kontaktów ze wschodem UE, o czym miała już przekonać jego podróż do Warszawy w czerwcu 2022 r. Klingbeil jest jednym z grupy socjaldemokratów, którzy opowiadają się za odejściem od starej polityki wobec Rosji. W grupie tej jest ponadto przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Bundestagu Michael Roth oraz koordynator ds. Polski w niemieckim rządzie Dietmar Nietan. „Polska jest dla SPD najtrudniejszym przypadkiem w misji odbudowy zaufania”, a PiS notorycznie krytykuje Niemcy – stwierdza Fritz.

Mniej krytyki wyrażają rządy Litwy, Łotwy i Estonii. Szczególnie Litwa – jak czytamy – jest zależna od Niemiec ze względu na obecność Bundeswehry w tym kraju i dlatego powstrzymuje się od otwartej krytyki. Litewscy politycy są jednak sfrustrowani, bo nie widzą postępów w rozbudowie niemieckich sił zbrojnych na Litwie.

Koniec ze starą polityką wobec Rosji

Również w Kijowie ustały krytyczne tony wobec Niemiec, odkąd Berlin zwiększył pomoc militarną i finansową dla Ukrainy. „Utrzymuje się jednak nieufność wobec SPD” – pisze „Die Welt”.

Właśnie dlatego pojawienie się Rolfa Muetzenicha w Kijowie jest niezwykłe. Należy on do lewego skrzydła SPD, a nie do grupy wokół Klingbeila i Rotha, która dąży do nowego początku w polityce zagranicznej. Wizytą Klingbeila i Muetzenicha w Kijowie partia wysyła ważny sygnał, że poważnie traktuje odejście od starej polityki wobec Rosji – uważa Fritz.

Za taki należy też rozumieć fakt, że Klingbeil będzie mówił na konferencji w Warszawie o socjaldemokratycznej polityce bezpieczeństwa. Na liście mówców nie ma jednak Muetzenicha. „To może być sprytne posunięcie kierownictwa partii” – stwierdza Philipp Fritz w „Die Welt”.

Estonia. Myśliwce NATO strzegą przestrzeni powietrznej