1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Deutsche Bank rozwija skrzydła

13 września 2010

Planowane przejęcie przez Deutsche Bank niemieckiego Postbanku niezbyt cieszy jego akcjonariuszy, bo muszą się liczyć z tzw. efektem rozwodnienia kapitału akcyjnego, ale taka operacja poważnie umacnia pozycję koncernu.

https://p.dw.com/p/PB7U
Prezes Josef Ackermann i "jego" Deutsche BankZdjęcie: AP

Jak oświadczył w poniedziałek (13.09) prezes koncernu Deutsche Bank Josef Ackermann, po wykupieniu wszystkich akcji Post Banku wartość rynkowa Deutsche Bank "poważnie wzrośnie", a poza tym koncern "będzie się opierał w przyszłości na dwóch, silnych filarach".


Udany miks


Josef Ackermann liczy na efekt synergii, wyrażający się w perspektywie średniookresowej zwiększonymi obrotami, przekraczającymi dziesięć miliardów euro rocznie oraz zyskiem, po odliczeniu wcześniej uiszczonych należności podatkowych, w wysokości ponad trzech miliardów euro.

Do tej pory, bez klientów prywatnych Postbanku, Deutsche Bank oceniał swój zysk w roku bieżącym na około 1,5 miliarda euro. Wspomniany wyżej efekt synergii przyniesie - jak obliczył prezes Ackermann - około miliarda euro "na czysto". Wygląda zatem na to, że wykupienie akcji Postbanku się Josefowi Ackermannowi opłaci, i to w podwójnym tego słowa znaczeniu.


Stracić, aby zyskać

Zanim jednak obie instytucje bankowe połączą się na dobre, akcje Deutsche Banku straciły na wartości, kiedy na giełdzie rozeszły się pierwsze pogłoski o zaplanowanej zbiórce kapitału w wyokości 9,8 miliarda euro. W piątek (10.09) na giełdzie we Frankfurcie akcje Deutsche Banku spadły o 5,7%, osiągając w południe cenę do 47,98 euro za pojedynczą akcję.

NO FLASH Börsenkurs fällt
W sobotę kurs akcji Deutsche Banku spadł o ponad 5%, ale już w poniedziałek (13.09) się podnósłZdjęcie: AP

Podnosząc własną akcję kapitałową o blisko 10 miliardów euro, to jest aż o jedną trzecią, gdyż obecna kapitalizacja rynkowa Deutsche Banku wynosi okrągłe 30 miliardów euro, Deutsche Bank przeprowadzi największą emisję akcji dużego, europejskiego banku w tym roku. Ponieważ obecną wartość rynkową Postbanku ocenia się na 5,7 miliarda euro, po wykupieniu go przez Deutsche Bank prezes Ackermann upiecze dwie pieczenie przy jednym ogniu: przejmie konkurenta i zostanie mu w kieszeni ponad cztery miliardy euro na podniesienie własnej bazy kapitałowej.


Wizjoner czy realista?

Prezes Deutsche Banku ponownie udowodnił, że potrafi działać szybko we właściwym czasie. Obradujący w niedzielę (12.09) w Szwajcarii prezesi banków centralnych i szefowie nadzorów finansowych z całego świata, tworzący tzw. Komitet Bazylejski ds. Nadzoru Finansowego, doszli do porozumienia w sprawie nowych zasad regulacji systemu bankowego pod nazwą "Bazylea III.

Nowe przepisy, które wymagają jeszcze zatwierdzenia na listopadowym szczycie grupy G20 w Seulu, przewidują między innymi podniesienie przez banki wskaźnika kapitału własnego, w tym także tzw. kapitału "twardego". Mają na to parę lat i mogą liczyć na różnice zdań w łonie grupy G20, ale po udanej operacji emisji nowych akcji w wysokości prawie 10 miliardów euro, Deutsche Bank będzie dobrze przygotowany do stawienia czoła przyszłym wyzwaniom.

NO FLASH Skyline Frankfurt Deutsche Bank
Panorama Frankfurtu nad Menem. W prawym rogu zdjęcia biurowiec centrali Deutsche BankuZdjęcie: AP

Udział "twardego" kapitału własnego Deutsche Banku, po przejęciu przez niego Postbanku, osiągnie poziom około 11,6%, co oznacza, że ten nowy twór już dziś spełniałby wszystkie wymagania zawarte w pakiecie Bazylea III. Jeśli wejdzie on w życie w takim kształcie, w jakim zaplanowali go w niedzielę członkowie Komitetu Bazylejskiego, wzmocniony Deutsche Bank może cieszyć się, że wcześniej niż inni odrobił lekcje. Jeśli nie - i tak będzie silniejszy i bardziej godny zaufania, bo będzie dysponował większym kapitałem własnym niż wielu jego konkurentów w Europie i poza nią.

Pro i kontra

Niemieccy analitycy i eksperci są zdania, że prezes Ackermann nie mógł wybrać lepszego momentu na przeprowadzenie operacji przejęcia Postbanku, połączonej z poważnym podniesieniem kapitału własnego przez emisją nowych akcji. "Inni też to uczynią, kiedy zacznie obowiązywać regulacja Bazylea III, a w takich razach opłaca się być tym pierwszym" - mówi profesor Dirk Schiereck z wydziału ekonomii uniwersytetu w Darmstadt.

NO FLASH Deutsche Börse
Reakcja giełdy we Frankfurcie zdaje się potwierdzać strategię działania prezesa Deutsche BankuZdjęcie: AP

Zagraniczni konkurenci Deutsche Bank są bardziej powściągliwi w pochwałach. Analityk banku Goldman-Sachs, Jernej Omahen, oświadczył, że "jest zaskoczony" tak znacznym podniesieniem kapitału własnego przez niemieckiego prymusa branży bankowej. Jego zdaniem Deutsche Bank "musi jeszcze przekonać inwestorów, że ta operacja się powiedzie w takiej formie, w jakiej przedstawił im ją prezes Ackermann". Jego zdaniem, nie będzie to takie proste.

Być może. Na razie jednak giełda zdaje się przyznawać rację posunięciom szwajcarskiego prezesa Deutsche Banku. Dziś, na giełdzie we Frankfurcie, kurs akcji Deutsche Banku wzrósł o 2,1 % i osiągnął pułap 48,72 euro za akcję, a więc był wyższy od sobotniego.

Andrzej Pawlak (boerse.ARD.de)

red. odp. Bartosz Dudek