1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Debata budżetowa: pakiet oszczędnościowy dzieli Bundestag

14 września 2010

W niemieckim parlamencie pracowity tydzień. We wtorek (14.09) zaczyna się czterodniowa debata budżetowa. Ostateczne decyzje zapadną pod koniec listopada. Ale spory na tle planowanych cięć zaczynają się już dziś.

https://p.dw.com/p/PBXR
Świnka skarbonka - ulubiona zabawka Ministra Finansów?Zdjęcie: picture-alliance / chromorange

Posłowie niemieckiego parlamentu muszą wiele i chętnie czytać. Każdego dnia na ich biurkach lądują stosy dokumentów: projekty ustaw, wnioski frakcji i rządu, rekomendacje, raporty z parlamentarnych komisji i wiele, wiele innych. Projekt budżetu jest dla parlamentarzystów szczególnym wyzwaniem. Ten na rok 2011 ma aż 2.638 stron. A tegoroczny projekt budżetu posłowie będą musieli przeczytać ze szczególną uwagą, bo minister finansów Wolfgang Schäuble chce oszczędzać i to sporo. Niemcy wydali wiele na redukcję skutków kryzysu finansowego i gospodarczego, więc teraz czas na zaciskanie pasa. „Stale mówiliśmy, że jak tylko pokonamy kryzys, to będziemy musieli stopniowo powrócić do wysokich deficytów”, powtarza minister, w ostatnich dniach coraz częściej.

Berlin Reichstag Flash-Galerie 033
Tu toczą się od dziś debaty budżetowe: Reichstag, siedziba niemieckiego Bundestagu w BerlinieZdjęcie: DW/Nelioubin

Ostre cięcia zwłaszcza w sektorze socjalnym

307,4 mld euro przeznaczono na wydatki w przyszłym roku. To o 4 proc. mniej niż w roku bieżącym. Negocjacje z gabinetem przebiegały ciężko. Ostatecznie, obok obu izb parlamentarnych (Bundestagu i Bundesratu) i Urzędu Kanclerskiego, aż 10 z 14 ministerstw musi zaakceptować cięcia. Skutki oszczędzania najdotkliwiej odczuje Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Wydatki socjalne to tradycyjnie największa pozycja wydatków w budżecie. W przyszłym roku mają one wynieść 132 mld euro - to aż 8 proc. mniej niż w bieżącym roku. Także Ministerstwo Transportu musi się pogodzić z 5-proc. ubytkiem środków. O tych cięciach decyzja zapadła już na posiedzeniu gabinetu na początku lipca br. Od tego czasu koniunktura w Niemczech poprawiła się. Dlatego nie jest dziwne, że niektórzy politycy zastanawiają się czy oszczędności muszą być aż tak dotkliwe. Kanclerz Angela Merkel wzbrania się przed ponownym negocjowaniem pakietu oszczędnościowego i jasno mówi: „Nie zawsze łatwo przeforsować taką decyzję, wiadomo. Ale tak głęboki zakres jest potrzebny”.

W krzyżowym ogniu opozycji

Deutschland Bundestag Haushalt Plenarsaal
Sala plenarna Bundestagu - Opozycja nie śpiZdjęcie: AP

Pomimo planowanych oszczędności wpływy z podatków nie wystarczą, aby pokryć wydatki. Dlatego projekt budżetu na 2011 rok przewiduje nowe kredyty rzędu 57.5 mld euro. Te nowe długi jeszcze zwiększą górę aktualnych długów Niemiec. A te wynoszą prawie 1,7 bln euro. W obliczu takiej sumy nawet opozycja nie kwestionuje, że trzeba oszczędzać. Tyle że na czym innym, mówią politycy opozycyjni. Rząd federalny ustalił budżet "społecznej biedy, który przewiduje dramatyczne cięcia dla tych, którzy są szczególnie uzależnieni od publicznego wsparcia. Nie pozwolimy na to”, krytykuje stanowczo przewodnicząca Partii Lewicy, Gesine Lötzsch.

Na razie tylko projekt - klamka jeszcze nie zapadła

Politycy Lewicy żądają wprowadzenia głównie opłaty bankowej, podatku od transakcji finansowych, reformy podatku od działalności przemysłowo-handlowej, podatku dochodowego, a nawet opodatkowania milionerów. Także socjaldemokraci oraz Zieloni opowiadają się za zmianami. Szef Zielonych Cem Özdemir obawia się, że budżet nie jest w stanie utrzymać tych wydatków, które obiecuje. Według niego to puste kalkulacje i ryczałtowe cięcia. „To znak, że rząd federalny nie ma planu na to, jak skonsolidować budżet”.

Wolfgang Schäuble Sparpaket
Czy minister Schaeuble przekona parlamentarzystów?Zdjęcie: AP

W parlamencie szykują się gorące debaty. Ostatecznie zapewne sprawdzi się stara prawda, że budżet po parlamentarnych debatach będzie zupełnie inny niż przed. Nawet w szeregach partii rządzących mnożą się głosy, że potrzebne są korekty. Zmiany podatku ekologicznego, opłaty od ruchu lotniczego czy dopiero co postanowione świadczenie od elementów paliwowych elektrowni atomowych, a także redukcja zasiłków dla szczególnie potrzebujących matek - to tylko niektóre z przykładów proponowanych zmian.

Sabine Kinkartz / Magdalena Szaniawska-Schwabe

Red. odp. Bartosz Dudek