Czy Zielony będzie kiedyś kanclerzem RFN? Najnowsze sondaże
15 kwietnia 2019Co piąty Niemiec może sobie wyobrazić Roberta Habecka z partii Zielonych na stanowisku kanclerza Niemiec. Wynika to z ostatnich sondaży przeprowadzonych na zlecenie RTL/n-tv, z których wynika, że 20 proc. ankietowanych widzi szefa Zielonych na stanowisku szefa rządu RFN.
Robert Habeck ma poparcie także we własnych szeregach. 49 proc. członków Zielonych wierzy w jego potencjał jako szefa następnego niemieckiego rządu. 35 proc. członków partii Lewica jest tego samego zdania. Ten 49-letni polityk jest najbardziej popularny w grupie wiekowej 18-29 lat. 22 proc. ankietowanych z tej grupy widzi go już na stanowisku kanclerza. W grupie 60+ jest to nawet 23 proc.
Słabi socjaldemokraci
Przewodnicząca SPD Andrea Nahles w sondażach uzyskuje bardzo mierny wynik: tylko 9 proc. widziałoby ją na czele rządu. Także w samej SPD tylko 15 proc. członków tej partii uważa, że sprawdziłaby się ona na stanowisku szefowej rządu. Jest to nawet gorszy wynik niż obecnego ministra finansów Olafa Scholza z SPD, którego 24 proc. socjaldemokratów wyobrażałoby sobie na stanowisku kanclerza.
Niekwestionowaną faworytką jednak jest przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer, którą na stanowisku kanclerza widziałoby 28 proc. ankietowanych. W szeregach chadeków co drugi uważa, że szefowa ich partii nadawałaby się także na szefową rządu.
W 70-letniej historii RFN do tej pory zawsze czołowi kandydaci chadecji lub SPD zostawali kanclerzami. Szef instytutu Forsa, który przeprowadzał ankiety, Manfred Guellner podkreśla, że jeżeli Zieloni w dalszym ciągu będą cieszyli się takim poparciem, będą zmuszeni wystawić także swojego kandydata na kanclerza.
Według najnowszego barometru politycznego, gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory, chadecy uzyskaliby 29 proc. poparcia, a Zieloni 19 proc., czyli o jeden punkt procentowy mniej niż w ubiegłym tygodniu. Na SPD głosowałoby 16 proc. wyborców, na AfD 12 proc., na FDP 10 proc., a na Lewicę 8 proc.
dpa/ma