1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czołowi politycy RFN podmieszkują w ministerstwach

Malgorzata Matzke16 lutego 2014

Niemcy oszczędzają gdzie mogą. Przykładem świecą czołowi politycy, którzy zamiast wynająć sobie chociaż kawalerkę w Berlinie, wolą podmieszkiwać w biurze. Opozycyja i prawnicy nie kryją oburzenia.

https://p.dw.com/p/1BA1C
Fortsetzung der Koalitionsverhandlungen - Arbeitsgemeinschaft Arbeit und Soziales
Minister Andrea Nahles i Ursula von der LeyenZdjęcie: picture-alliance/dpa

Gdzie mieszkają, śpią i wypoczywają ministrowie rządu Angeli Merkel podczas pracowitego tygodnia w Berlinie? Niektórzy korzystają z pomieszczeń wypoczynkowych w gmachach ministerstw. Tak spartańskie rozwiązanie wybrali m.in. minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD), minister pracy Andrea Nahles (SPD), minister ds. rodziny Manuela Schwesig (SPD) i minister obrony Ursula von der Leyen (CDU).

Takie postępowanie krytykuje jednak opozycja. - Biorąc pod uwagę sute pobory jak pensja ministra, stać ich przecież na zapłacenie czynszu w Berlinie - oburza się Gesine Loetsch (Lewica), przewodnicząca komisji budżetowej Bundestagu.

Heiko Maas Justizminister
Minister Heiko MaasZdjęcie: picture-alliance/dpa

Polityków nic nie kosztuje korzystanie z pomieszczeń do wypoczynku w gmachach ministerialnych. Muszą jedynie w oświadczeniu podatkowym podać, że korzystają z takiej możliwości, ocenianej w skali miesięcznej jako korzyść majątkowa w wysokości 221 euro.

Łóżko polowe?

Do tej pory minister Manuela Schwesig nie musiała wynajmować w Berlinie osobnego mieszkania, gdyż w swym ministerstwie ma kompletnie urządzony trakt wypoczynkowy: z łóżkiem, szafką, prysznicem i dostępem do kuchni. Z pomieszczeń tych korzystała już jej poprzedniczka Ursula von der Leyen. Obecnie pani von der Leyen na stanowisku ministra obrony też nie ma prywatnego adresu w Berlinie.

Manuela Schwesig Koalitionsverhandlungen
Minister Manuela SchwesigZdjęcie: picture-alliance/dpa

Jak wyjaśnił rzecznik MON, pani minister zajmuje "pomieszczenie o powierzchni 7,4 m² w przejściu do sanitariatów, wyposażone w wąską leżankę".

Specjaliści z dziedziny prawa administracyjnego nie uważają takiego rozwiązania za szczęśliwe i zgodne z prawem.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, jeżeli ktoś przenocuje raz lub dwa na rozkładanej kanapie w swoim gabinecie - uważa profesor prawa z Berlina Ulrich Battis. - Jeżeli jednak minister na stałe mieszka w ministerstwie, staje się to wielce problematyczne.

Małgorzata Matzke (afpd)

red.odp.: Barbara Cöllen