1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ciepło, cieplej, gorąco… oraz Kaczyński kontra Kaczyński

Jan Kowalski7 listopada 2006
https://p.dw.com/p/BIEP
Zdjęcie: Bilderbox

…”Wszyscy odczują na własnej skórze skutki coraz bardziej gorącej Ziemi…” – stwierdza SÄCHSISCHE ZEITUNG: …”Każdy z nas zapłaci rachunek za nadmiar dwutlenku węgla. I niech nikt nie mówi , że niczego o tym nie wiedział. Jeśli 10 lat temu politycy – na skutek niewielu danych naukowych – mogli jeszcze grać na zwłokę, to dziś nie mają ku temu żadnego racjonalnego powodu. Teraz przejmują oni odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Za to, czego nie robią…”

…”Wprawdzie światowa konferencja klimatyczna nie ma mandatu negocjowania układu Kioto II, ale gigantyczny szczyt może stanowić sygnał i wywrzeć presję na rządy, które dotąd udają głuche nie dopuszczając do siebie prawdy o zmianie klimatu…” – zwraca uwagę NEUE OSNABRÜCKER ZEITUNG: …”Mając na uwadze Niemcy oznacza to, że odkrywka węgla brunatnego, jak choćby na Łużycach, znalazła się na cenzurowanym. Podobnie wolno postawić pytanie, czy straty energetyczne, wywołane planami rezygnacji z elektrowni atomowych, należy zrównoważyć budując elektrownie na bazie węgla, mimo, że są one bardziej szkodliwe dla klimatu od elektrowni na bazie gazu. I wreszcie: tylko przymus pomoże w ograniczeniu rosnących mimo przyjętych na siebie zobowiązań emisji gazów cieplarnianych…”

…”Były enerdowski rzecznik praw człowieka, Jens Reich, mówił w połowie lat 90-tych o konieczności wprowadzenia „dyktatury ekologicznej”” – przypomina CELLESCHE ZEITUNG: …”Ekocesarzy nie mianoby wybierać na krótkie panowanie, lecz mieliby oni oddać swe siły na czas nieograniczony w służbie natury. Była to piękna utopia, której naturalnie nie wolno wcielać w życie. Z dyktaturami nie mamy najlepszych doświadczeń, lecz mimo to w przededniu światowej konferencji klimatycznej w Nairobi Jens Reich jest bardziej aktualny, niż kiedykolwiek przed tym. Problem jest równie banalny, co i zadawniony: polityków cechuje skłonność myślenia na krótką metę. W Nairobi szefowie rządów dyskutują o umowie na okres po roku 2012, kiedy to większość z nich nie będzie miała już nic do powiedzenia…”

…”80 procent – o tyle my, Niemcy , musielibyśmy ograniczyć u nas emisję gazów cieplarnianych, by ledwie doprowadzić do swego rodzaju globalnej sprawiedliwości…” – wylicza TRIERISCHER VOLKSFREUND: …”I nie oznaczało by to jeszcze zmazania winy. A droga ku temu? Emisja dwutlenku węgla powinna być droga, bardzo droga: specjaliści oceniają, jakieś 20 do 30 euro za tonę. My, Niemcy, mistrzowie patentów, mamy już w rękawie wolne od dwutlenku węgla możliwości produkcji energii cieplnej, paliw i prądu. Musimy tylko je wprowadzić w życie…”

O Polsce

„Kaczyński kontra Kaczyński” – to tytuł artykułu na łamach FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG. Dotyczy on sprzecznych – znak zapytania - wypowiedzi braci Kaczyńskich na temat euroarmii. …”Zdanie prezydenta wyjaśniło sytuację i wywołało nowe zagadki. Stało się jasne, że polscy narodowi konserwatyści postrzegają Europę nie tylko jako ryzyko. Zrozumieli oni, iż w obliczu ich permanentnego strachu przed Rosją i Niemcami zintegrowany, europejski system obrony może stać się korzystny dla ich kraju. Jednakże musiałby on być tak zorganizowany, by kraje, odbierane jako nieprzyjazne, jak Niemcy i Francja miały niewiele wpływu na ten system. To są kulisy zamysłu, by planowana armia nie podlegała szefom rządów państw członkowskich, lecz Komisji UE i NATO…” – odkrywa FAZ.