1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ciągły problem ochrony klimatu. Są nadzieje na międzynarodową umowę

Iwona-Danuta Metzner16 lipca 2014

Nowa umowa ws. ochrony klimatu nie jest jeszcze w zasięgu ręki, ale wiele wskazuje na to, że zostanie jednak zawarta najpóźniej do w 2015 roku. Rząd Niemiec jest dobrej myśli.

https://p.dw.com/p/1Cdcw
US-Regierung will Kohlendioxidausstoß deutlich senken
USA chcą znacznie zredukować emisję CO2Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Po trwającym od wielu lat impasie, rząd Niemiec zaczyna z większym optymizmem podchodzić do rokowań w sprawie ochrony klimatu. Niemiecka minister środowiska Barbara Hendricks (SPD) powiedziała we wtorek (15.07) na zakończenie dorocznej konferencji pod nazwą Petersberski Dialog Klimatyczny, że „w międzynarodowej polityce klimatycznej zapanował nastrój zrywu”. Minister dodała, że Niemcy świecą przykładem i że świat „darzy nas zaufaniem i przyznaje nam przewodnią rolę”.

Środki pomocowe z funduszu „Green Climate Fonds”

Petersberger Klimadialog V
Ministrowie środowiska Niemiec i Chin Barbara Hendricks (SPD) i Xie ZhenhuaZdjęcie: DW/E. Usi

Dla wielu krajów rozwijających się pieniądze są główną osią rozmów o ochronie klimatu. Według Federalnego Ministerstwa Środowiska Niemcy wspierają w tym zakresie jak dotąd 19 krajów rozwijających się, m.in. Peru, Armenię, Wietnam, Gambię i Liban. Chcą też, jako pierwsze, przeznaczyć ok. miliarda dolarów na fundusz „Green Climate Fonds” (GCF). Kanclerz Angela Merkel wyraziła nadzieję, że w ślady Niemiec pójdą też inne kraje.

Z tych środków biedniejsze kraje mają się zabezpieczać przed groźnymi zmianami klimatycznymi. Do 2020 roku wspólnota państw ma zasilić ten fundusz kwotą do stu miliardów dolarów, po czym rokrocznie udostępniać środki.

Utworzenie funduszu „Green Climate Fonds” (GCF) uchwalono w 2009 roku na Światowej Konferencji Klimatycznej w Kopenhadze, która poza tym nie przyniosła żadnego rezultatu.

Dalszych obietnic zasilenia tego funduszu należy się spodziewać jesienią, na konferencji z udziałem sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona oraz na Światowej Konferencji Klimatycznej w stolicy Peru Limie.

Szczytne plany, gorzej z realizacją

Pieniądze to jednak nie wszystko. Niemcom przyświecają wprawdzie ambitne cele w dziedzinie ochrony klimatu, ale ich realizacja nie idzie w parze ze szczytnymi planami. - W ciągu ostatnich trzech lat zamiast mniej, emitowały więcej CO2 – skrytykował Martin Kaiser z organizacji Greenpeace. Uważa on w związku z tym, że Niemcy mogą nie osiągnąć wytyczonych celów, ponieważ spalają coraz więcej węgla brunatnego. Dlatego minister Hendricks chce do listopada wprowadzić pewne zmiany. – Powinny uczestniczyć w tym wszystkie resorty – zaapelowała. Nie będzie to łatwym zadaniem, ale Hendricks liczy na poparcie od samej kanclerz. – Angela Merkel jest z całą pewnością po mojej stronie – zapewniła minister środowiska.

Impas przełamany?

Minister Hendricks uważa, że impas został przełamany. Prezydent Barack Obama zapowiedział ograniczenie emisji CO2 w Stanach Zjednoczonych. Również minister środowiska Chin Xie Zhenhua zasygnalizował na berlińskiej konferencji, że jego kraj podejmie dalsze uchwały ws. ochrony klimatu. Przełom w negocjacjach zależy od tych dwóch największych na świecie emitentów gazów cieplarnianych.

Polska: zbyt ambitny cel

Są plany, by pod koniec 2015 roku zawrzeć w Paryżu umowę w sprawie ochrony klimatu. – Jesteśmy pewni, że już w Limie wyślemy decydujące sygnały tak, aby paryska konferencja została uwieńczona sukcesem – powiedziała minister Hendricks.

Jesienią planowane jest ustralenie pułapu emisji CO2 do 2030 roku. Komisja zaproponowała obniżkę o 40 procent w stosunku do 1990 roku, co według niektórych krajów, w tym Polski, jest zbyt ambitne. Niemcy chcą osiągnąć ten cel już do 2020 roku.

Coroczne konferencje klimatyczne przygotowuje Petersberski Dialog Klimatyczny. Zazwyczaj w tym spotkaniu uczestniczy ponad 30 największych emitentów gazów cieplarnianych.

tagesschau.de, epd, dpa, reuters / Iwona D. Metzner