1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Cel: Afganistan

13 listopada 2009

Nowy minister obrony, Karl-Theodor zu Guttenberg oświadczył w Kabulu, że rząd prezydenta Karzaja „musi zarysować jasny plan na przyszłość”. Guttenberg od tego uzależnił dalsze zaangażowanie sił Bundeswehry w Afganistanie

https://p.dw.com/p/KVZU
Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

To była pierwsza oficjalna wizyta nowego ministra obrony RFN. Ze względów bezpieczeństwa nie została zapowiedziana, ale zdecydowane oświadczenia ministra sprawiły, że jest szeroko komentowana.

To była pierwsza zagraniczna podróż Karla-Teodora zu Guttenberga w roli ministra obrony
To była pierwsza zagraniczna podróż Karla-Teodora zu Guttenberga w roli ministra obronyZdjęcie: AP

Oczekiwania

Karl-Theodor zu Guttenberg bardzo wyraźnie sformułował niemieckie oczekiwania pod adresem wybranego, kilka tygodni temu, na drugą kadencję, prezydenta Hamida Karzaja. Chodzi o walkę z korupcją i przestępczością, a także pomysł nowego rządu na odbudowanie kraju i walkę z talibami.

Karl-Theodor zu Guttenberg spotkał się z afgańskim prezydentem, Hamidem Karzajem
Karl-Theodor zu Guttenberg spotkał się z afgańskim prezydentem, Hamidem KarzajemZdjęcie: AP

Międzynarodowy nacisk

Minister Guttenberg powiedział w „bardzo dobrej i otwartej” rozmowie z afgańskim prezydentem, że nie są to tylko oczekiwania Berlina – „to nie tylko nasze życzenia, ale wspólnoty międzynarodowej, w tym członków Paktu Północnoatlantyckiego”. Guttenberg podkreślił, że Niemcy wspierają ponownie wybranego Karzaja i nadal kontynuować militarne zaangażowanie w Afganistanie, ale „chcą wiedzieć, jakie są cele nowego rządu”. W przyszłym tygodniu poznamy program i skład nowego gabinetu. Pod koniec stycznia planowana jest międzynarodowa konferencja poświęcona sytuacji w Afganistanie. I dlatego Guttenberg, jak tłumaczył, chce poznać kierunki polityki Karazja i metody, które mają doprowadzić do stabilizacji kraju. To nie pierwszy nacisk na Karzaja, by wyjawił swoją wizję wprowadzenia zmian. Wcześniej zrobiły to już Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Narody Zjednoczone.

Karl-Theodor zu Guttenberg spotkał się z żołnierzami Bundeswehry w bazie Mazar-i-Sharif, w północnym Afganistanie
Karl-Theodor zu Guttenberg spotkał się z żołnierzami Bundeswehry w bazie Mazar-i-Sharif, w północnym AfganistanieZdjęcie: AP

Dowódca

Po oficjalnej części wizyty minister Guttenberg odwiedził bazy niemieckie w prowincji Mazar-i-Sharif w północnym Afganistanie. Zapowiedział, że w grudniu nie wzrośnie liczba stacjonujących tam żołnierzy – „decyzja o ewentualnej zmianie liczby wojskowych zapadnie dopiero po styczniowej konferencji”. Teraz niemieckie siły liczą 4500 żołnierzy. To trzeci pod wzglądem wielkości narodowy kontyngent w Afganistanie. W niemieckiej bazie minister odwiedził także tablicę pamięci z nazwiskami zabitych w Afganistanie żołnierzy Bundeswehry.

Podróż do Afganistanu Karla-Theodora zu Guttenberga była utajniona ze względów bezpieczeństwa
Podróż do Afganistanu Karla-Theodora zu Guttenberga była utajniona ze względów bezpieczeństwaZdjęcie: AP

Zmiany

Podczas wizycie w Kabulu niemieckiemu ministrowi towarzyszył jego afgański odpowiednik, Abdul Rahim Wardak. Afgańczyk zapytany o czas, konieczny do zakończenia operacji sił międzynarodowych w jego kraju, odpowiedział – „zagraniczne kontyngenty musiałyby zostać zwiększone, by zakończyć tę misję w nadchodzących czterech lub pięciu latach”. Po ośmiu latach od początku misji w Afganistanie minister Guttenberg uważa, że „bilans tej operacji jest bardzo zróżnicowany. W jednych obszarach odniesiono sukces, w innych wciąż mamy stagnację”.

Karl-Theodor zu Guttenberg to najmłodszy minister obrony powojennych Niemiec
Karl-Theodor zu Guttenberg to najmłodszy minister obrony powojennych NiemiecZdjęcie: AP

Nowa rola

To była pierwsza wizyta zagraniczna Karla-Theodora zu Guttenberga w nowej roli ministra obrony. W pierwszym gabinecie Angeli Merkel pełnił funkcję ministra gospodarki. Zdobył ogromną popularność. W rankingach najbardziej docenianych polityków zajmuje trzecie lub czwarte. Często zaraz za kanclerz Merkel. Zresztą wiele gazet już zaczęło obsadzać go w roli następcy pani kanclerz.

DPA/ AP/ Marcin Antosiewicz

Red. odp. Andrzej Pawlak