1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Capital: polskie metropolie przyciągają zagraniczny kapitał

1 października 2019

Podczas gdy polskie władze państwowe kłócą się z Unią Europejską i Niemcami, rządzone przez siły liberalne duże miasta przyciągają inwestorów, także z Niemiec. Firmy nie mają powodów do obaw z powodu praworządności.

https://p.dw.com/p/3QYN4
Dom Handlowy Renoma we Wrocławiu
Dom Handlowy Renoma we WrocławiuZdjęcie: picture alliance/PAP/M. Kulczynski

Dziennikarz miesięcznika kół gospodarczych „Capital” Nils Kreimeier rozpoczyna swój materiał „Inna Polska” od przedstawienia sytuacji we Wrocławiu. Jak podkreśla, stolica Dolnego Śląska stała się „hubem  (centrum) firm zagranicznych”. 

„Jest tutaj Hewlett-Packard, są Google, Bosch, południowokoreański LG. Uniwersytety i Politechniki co roku rzucają na rynek pracy dziesiątki tysięcy absolwentów, którzy obejmują stanowiska w halach fabrycznych i biurowcach zachodnich firm. Niewiele regionów w Europie może pochwalić się tak dynamicznym wzrostem gospodarczym i taką ilością kapitału zagranicznego, także niemieckiego, w ciągu minionych 10 lat” – czytamy w najnowszym wydaniu magazynu. 

„Boomtown Wrocław stanowi  jedną stronę dziwnej polskiej sprzeczności. Drugą stroną są politycyrządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość,  którzy przy każdej okazji psioczą na Europę i Niemcy” – zaznacza Kreimeier.  PiS torpeduje jego zdaniem niezawisłość wymiaru sprawiedliwości i prowokuje tym samym UE, a także krytykuje „zgubne liberalne wpływy z Zachodu”.

Ulubiony przeciwnik PiS – Niemcy

„Ulubionym przeciwnikiem PiS  jest wielki sąsiad - Niemcy,  wobec których raz po raz wysuwane są roszczenia reparacyjne sięgające biliona euro” – dodaje autor oceniając, że polityczne stosunki między obu krajami dawno nie były tak złe jak obecnie. Kreimeier zastrzega, że relacje gospodarcze są znakomite, a wartość wymiany handlowej uległa w ostatnich 10 latach podwojeniu.  Zwraca uwagę na liczne niemieckie inwestycje, w tym plany Daimlera budowy w Jaworze obok fabryki silników także fabryki akumulatorów.

Próbując wyjaśnić tę sprzeczność, niemiecki dziennikarz zwraca uwagę na pogłębiającą się przepaść między obszarami wielkomiejskimi a prowincją. Z raportu OECD wynika, że w regionach metropolitalnych w Polsce mieszka zaledwie jedna trzecia ludności Polski, która w prawie 50 proc. przyczynia się do wzrostu gospodarczego.

W miastach rządzą liberałowie

Wrocław nie jest jedynym regionem o liberalnym profilu – pisze Kreimeier.  Chociaż w kraju od lat rządzi PiS, we wszystkich dużych miastach decydują przedstawiciele opozycji – w Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Krakowie i Warszawie.  Prezydenci tych miast nie przejmują się toksyczną polityką rządu centralnego wobec Zachodu i uprawiają pragmatyczną politykę wspierania gospodarki.

Ważną rolę w tworzeniu pozytywnej atmosfery dla inwestycji ma akceptacja homoseksualistów, którzy na prowincji często spotykają się z wrogością.  Prezydenci biorą udział w paradach gejów i lesbijek. Dla inwestorów może to mieć znaczenie – zauważa autor.

Bez obaw o praworządność

Czy inwestorzy muszą się niepokoić ograniczaniem przez rząd niezależności wymiaru sprawiedliwości? – pyta na zakończenie Kreimeier.  Autor przytacza opinię Clausa Franka, współpracownika firmy, która doradza niemieckim biznesmenom planującym inwestycję we Wrocławiu. 

„Sądy są czasami przeciążone z powodu braku personelu, postepowanie trwa długo” – mówi Frank. „Przedsiębiorstwa nie muszą się jednak obawiać rozstrzygnięć prawnych” – zapewnia. Tę ocenę podziela wiele osób – pisze Kreimeier. Gdy polski rząd usiłuje podporządkować sobie Trybunał Konstytucyjny, to chodzi o poziom prawny, który tylko w niewielkim stopniu dotyczy codziennej działalności firm.