1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Całe Niemcy patrzą na Saksonię i Turyngię. Trwa głosowanie

Monika Margraf opracowanie
1 września 2024

Mieszkańcy tych dwóch landów głosują w wyborach regionalnych. Mogą one zmienić sporo także na szczeblu ogólnoniemieckim.

https://p.dw.com/p/4k99o
Drezno, trwa głosowanie
Drezno, trwa głosowanie Zdjęcie: Robert Michael/dpa/picture alliance

Mieszkańcy Saksonii i Turyngii, landów na terenach byłej NRD, wybierają posłów do landtagu, co pozwoli wyłonić rządy w tych regionach.

W Saksonii głosuje prawie 3,3 miliona uprawnionych, w Turyngii – 1,7 miliona. Głosowanie zakończy się o 18:00. 

Przed 14:00 podano pierwsze dane dotyczące frekwencji: do 12:00 wyniosła ona w Turyngii ok. 32 proc., a w Saksonii 25,8 proc. Jest więc zbliżona do frekwencji w tych samych wyborach sprzed czterech lat, a większa niż w czerwcowych wyborach do PE.

Sondaże: AfD nr 1, koalicja w opałach

W obu landach według badań sondażowych pierwsze miejsce może zdobyć skrajnie prawicowa AfD, choć ma małe szanse na stworzenie rządów, bo inne ugrupowania odrzucają wejście z nią w koalicję.

Również nowa populistyczna partia lewicowa Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) ma szansę na dobry wyniki. Obie partie w interesujących Polskę sprawach międzynarodowych reprezentują stanowisko prorosyjskie i antyukraińskie: są za przerwaniem zachodniej pomocy dla Ukrainy i rozmowami z Putinem.

AfD poza tym jest uważana za agenturę Putina w Europie, m.in. z uwagi na udowodnione związki jej członów z Kremlem. BSW łaczy z kolei lewicowe postulaty gospodarcze z prawicowymi hasłami antyimigracyjnymi.

Erfurt, Turyngia, trwa głosowanie
Erfurt, Turyngia, trwa głosowanieZdjęcie: Martin Schutt/dpa/picture alliance

Wybory w obu landach są z napięciem obserwowane w Berlinie; według sondaży jest ryzyko, że poparcie dla poszczególnych partii koalicji Olafa Scholza spadnie w tym głosowaniu poniżej 5 proc., czyli progu wejścia do landtagów.

Trzecie wybory regionalne odbędą się 22 września w innym wschodnim landzie – graniczącej z Polską Brandenburgii, obecnie rządzonej przez centrolewicowych socjaldemokratów Scholza. Następne wybory w Niemczech odbędą się za nieco ponad rok.

AfD zdobywa kolejne przyczółki

Liderzy AfD triumfowali już podczas kampanii. Alice Weidel, współprzewodnicząca AfD, określiła niedzielne głosowania jako „kamień milowy w nadchodzących za rok wyborach do parlamentu Niemiec”. AfD w ubiegłym roku zdobyła na wschodzie Niemiec pierwsze zarządy miasta i powiatu. Teraz twierdzi, że chce rządzić także na szczeblu landowym, zwłaszcza w Turyngii.

„Zagłosuję na AfD”. Tu skrajna prawica może mieć większość

Ale poparcie sondażowe dla AfD w obu landach wynosi około 30 proc., więc ta skrajnie prawicowa partia potrzebowałby partnera koalicyjnego, którym nikt być nie chce. CDU, główna partia konserwatywna, zapowiada utrzymanie kordonu sanitarnego wokół AfD także po wyborach w Saksonii i Turyngii.

Turyngia i Saksonia: prognozy ws. rządów

Mimo to AfD, partia antysystemowa i będąca pod nadzorem kontrwywiadu pod kątem prawicowego ekstremizmu, może utrudnić tworzenie nowych rządów w obu landach.

W Saksonii od zjednoczenia Niemiec w 1990 r. rządzi chacecka CDU i ma szanse utrzymać tu władzę. Jej kandydatem na premiera jest obecnie urzędujący Michael Kretschmer.

W Turyngii, gdzie AfD jest silniejsza, sytuacja jest bardziej skomplikowana. Kandydat chadeków na premiera Mario Voigt liczy jednak na stworzenie koalicji. Zależy to jednak od wyników poszczególnych partii koalicji Schoza, których prognozy są kiepskie, a w siłę urósł tu Sojusz Sahry Wagenknecht.

Ostatnie dni kampanii w Turyngii i Saksonii zdominował zamach w Solingen, w którym podejrzanym jest Syryjczyk, co może mieć wpływ na lepszy wynik partii skrajnych. Wpłynie też i już wpływa na zapowiedzi i politykę rządu Scholza, który zaostrzył retorykę ws. migracji.

(AP/mar)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!