1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bild-Zeitung: Niemiecki wywiad od lat korzystał z danych NSA

Andrzej Pawlak15 lipca 2013

Tabloid Bild twierdzi, że niemiecki wywiad (BND) od dawna korzystał z danych gromadzonych przez NSA.

https://p.dw.com/p/197o0
Zdjęcie: Reuters

Powołując się na informacje z amerykańskich kół rządowych, największy i najpopularniejszy niemiecki tabloid Bild twierdzi, że Federalna Służba Wywiadowcza (BND) od lat korzystała z danych zgromadzonych przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) w ramach tajnego programu inwigilowania łączności telefonicznej i internetowej PRISM.

Użyteczny program PRISM

Niemiecki wywiad najczęściej posługiwał się danymi zbieranymi przez program PRISM dla ustalenia miejsca pobytu obywateli RFN uprowadzonych za granicą, na przykład w Afganistanie i Jemenie. Agentom BND chodziło głównie o dostęp do ostatnich rozmów telefonicznych, prowadzonych przez Niemców, którzy padli ofiarą porywaczy, oraz ostatnich, wysłanych przez nich E-maili.

Bildnummer: 60018734 Datum: 05.07.2013 Copyright: imago/PEMAX Berlin/Mitte-Tiergarten: Die Gerüste an den ersten Gebäuden des Neubaus der BND-Zentrale an der Chausseestrasse in Berlin Mitte sind gefallen... Wann der Komplex übergeben wird ist offen.. Gesellschaft GER Berlin xcb x2x 2013 quer BND_Zentrale Baustelle_Berlin o0 Straßenbahn verkehr bahn u bahnhof schwartzkopffstraße 60018734 Date 05 07 2013 Copyright Imago PEMAX Berlin centre Tiergarten the Scaffolds to the first Buildings the New building the BND Headquarters to the Chausseestraße in Berlin centre are fallen When the Complex over will is open Society ger Berlin x2x 2013 horizontal o0 Tram Traffic Railway U Station Schwartzkopffstraße
Plac budowy nowej kwatery głównej BND w BerlinieZdjęcie: imago/PEMAX

Wiedząc z kim i o czym rozmawiali uprowadzeni, oraz do kogo wysłali E-mail i znając jego treść, można uzyskać wartościowe informacje, pozwalające o wiele bardziej precyzyjnie ustalić charakter porwania i przewidzieć dalsze kroki porywaczy, a przy odrobinie szczęścia ustalić również miejsce, w którym są oni przetrzymywani.

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa ma prawo w takiej sytuacji "dobrać się" przez 72 godziny do wszystkich połączeń telefonicznych i internetowych osób uprowadzonych. A ponieważ, jak wynika z informacji ujawnionych przez Edwarda Snowdena, NSA podsłuchuje i zapisuje wszystko, co przechodzi przez serwery takich internetowych gigantów jak Microsoft, Yahoo, Google, Facebook, PalTalk, Skype, AOL i Apple, prawdopodobieństwo, że z morza zarejestrowanych przez NSA danych wyłowi się coś interesującego i użytecznego, co może pomóc uwolnić uprowadzonych, jest duże.

USA PRISM Internet Überwachung Quelle Edward Snowden
Edward SnowdenZdjęcie: Reuters/Ewen MacAskill/The Guardian/Handout

Potwierdziła to zresztą praktyka. Bild twierdzi, że uzyskane od NSA dane wielokrotnie ułatwiły pracę niemieckim sztabom kryzysowym w każdym przypadku uprowadzenia za granicą obywatela RFN i przyczyniły się do ich uwolnienia względnie wykupienia.

BND wie więcej, niż przyznaje

Jeśli podane przez Bild-Zeitung informacje są prawdziwe, a doświadczenie uczy, że jest to wiarygodne źródło, to można z dużym prawdopodobieństwem twierdzić, że zarówno BND, jak i rząd federalny, nie ujawniają w aferze PRISM wszystkich, dobrze im znanych od lat faktów.

Amerykańskie koła rządowe i wywiadowcze, na które powołuje się Bild twierdzą, że niemiecka Federalna Służba wywiadowcza (BND) od lat zdawała sobie doskonale sprawę z niemal totalnej inwigilacji prowadzonej przez amerykańską Agencją Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) w ramach programu PRISM. Co więcej, nie tylko wiedziała, ale także wielokrotnie korzystała ze zgromadzonych przez PRISM danych.

Bundesinnenminister Friedrich in den USA
Szew MSW Hans-Peter Friedrich wybrał się do USA, żeby wyjaśnić spór wokół afery PRISMZdjęcie: picture-alliance/dpa

Na oficjalne zapytanie redakcji Bild-Zeitung, czy wywiad BND prosił w przeszłości tajne służby amerykańskie o pomoc w wyjaśnieniu losów Niemców uprowadzonych za granicą, a w szczególności, czy prosił je o udostępnienie informacji uzyskanych przez podsłuchiwanie rozmów trelefonicznych i połączeń internetowych, rzecznik rządu federalnego odparł, co następuje. "Wiadomo, że między niemieckimi i amerykańskimi służbami wywiadowczymi utrzymywana jest długoletnia współpraca. Na temat szczegłów tej współpracy rząd federalny nie udziela informacji na forum publicznym, lecz wyłącznie na forum powołanych w tym celu parlamentarnych gremiów kontrolnych".

Andrzej Pawlak (dpa, dapd)

Red.odp.: Alexandra Jarecka