Bilans walki z epidemią eboli. Konferencja w Brukseli
5 marca 2015Prawie 10 tysięcy przypadków śmiertelnych to tragiczne żniwo epidemii eboli w trzech krajach Afryki Zachodniej: Gwinei, Sierra Leone i Liberii. Takie oficjalne dane podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Minutą ciszy, we wtorek (3.03) rozpoczęła się w Brukseli jednodniowa konferencja ws. walki z tą chorobą, na której zebrali się przywódcy państw afrykańskich, przedstawiciele UE i WHO oraz ONZ.
Najtrudniej zejść do zera
Ponad 150 delegacji z 69 krajów przyjechało na konferencję do Brukseli, by wspólnie debatować nad problemem walki z ebolą. – Nasze kraje zaczynają triumfować nad tą śmiertelną chorobą, która bez mała zniszczyła suwerenność naszych państw - zaznaczyła prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf. Jednak potrzeba jeszcze więcej wysiłku i pracy, żeby wskaźnik osób zarażonych wirusem spadł do zera, dodała. To jest pierwszy krok, niezbędny do odrodzenia gospodarczego tych krajów.
Niestety w przypadku tego wirusa łatwiej jest ograniczyć liczbę zarażonych osób ze 100 do 10 przypadków, niż z 10 do zera - zaznaczył prezydent Gwinei Alpha Conde.
Liczą się pieniądze
Unia Europejska, jako organizator konferencji, chce zadbać o to, by obiecane fundusze o łącznej kwocie 5,1 mld dolarów dla państw Afryki Zachodniej zostały w całości przekazane na cele walki z epidemią. Do tej pory przekazano już 2,4 mld dolarów. Zapewniono liderów Afryki, że pozostała kwota będzie stopniowo i terminowo wypłacana w najbliższym czasie.
Przewiduje się, że w 2015 roku straty ekonomiczne Gwinei, Sierra Leone i Liberii wyniosą ok. 1,6 mld dolarów z tytułu epidemii eboli. Według prognoz Banku Światowego kwota ta może sięgnąć nawet 6 mld dolarów.
- Większość propozycji podczas wtorkowej debaty była pomocna. Znacznie trudniej było zdecydować się na odpowiednią strategię, która będzie w stanie podnieść gospodarczo nasze kraje - oceniła prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf.
Następnie zwróciła się z prośbą do organizacji walki z biedą Oxfam o wsparcie jej kraju kwotą 60 mln dolarów na zaopatrzenie szkół w wodę pitną oraz wyposażenie sanitarne, niezbędne do normalnej działalności szkół.
Przezorność na przyszłość
- Wszyscy teraz jesteśmy świadomi, jak poważna i zaraźliwa jest ta choroba. Nikt nie może pozwolić sobie na spadek czujności. Nawet ostatnie przypadki zarażenia wirusem mogą być dla nas najtrudniejszą lekcją na przyszłość – powiedział sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon.
W lipcu br. Unia Afrykańska planuje kolejną konferencję, która będzie dotyczyła inwestycji w sektor ochrony zdrowia w krajach Afryki Zachodniej, jego rozbudowy i szybkiego reagowania na kolejne przypadki zarażonych wirusem eboli.
dpa / Jarosław Bąk