Berlin: Wałęsa znowu obali mur
2 listopada 2009Na rocznicę dwudziestolecia upadku muru berlińskiego miasto przygotowuje szereg atrakcji wokół Bramy Brandenburskiej. 9. listopada odbędą się spektakularne uroczystości z udziałem wielu zagranicznych gości.
Rozpocznie się od Lecha Wałęsy
Byłemu polskiemu prezydentowi przypadnie tego dnia szczególne zadanie. Były przywódca "Solidarności" ma pchnąć pierwszą z tysiąca kostek domina, jakie zostaną ułożone na prawie dwukilometrowym odcinku w centrum miasta – od Placu Poczdamskiego do Reichstagu. Każda kostka ma ponad dwa metry wysokości. Domino nie tylko będzie symbolizowało mur, ale przypomni również gdzie on stał. Z końcem 1989 roku berlińczycy bowiem rozebrali mur niemal doszczętnie, więc o jego przebiegu przypomina jedynie niewielka brukowa linia wmurowana w ulicę.
Oddając pierwszy gest w ręce Lecha Wałęsy Berlin chce przypomnieć o roli polskiego ruchu oporu w obaleniu komunizmu. – „Lech Wałęsa, który był współzałożycielem Solidarności, jest postacią, która symbolizuje początek upadku muru i dlatego zdecydowaliśmy się jemu powierzyć to zadanie” - uzasadnił ten wybór burmistrz Berlina Klaus Wowereit (SPD). Nieoficjalnie wiadomo, że początkowo władze miasta miały wątpliwości co do takiego scenariusza, a rozwiały je zabiegi polskich dyplomatów.
Każda z tysiąca kostek domina jest inna. Większość została pomalowana przez uczniów różnych szkół w kraju i za granicą. Na wielu pojawiają się również motywy z Polski, głównie napis "Solidarność" lub portrety Lecha Wałęsy. Część kostek sponsorowały firmy a ozdobilli je artyści.
Będą wszyscy ważni... oprócz Obamy
Oficjalne uroczystości rozpoczną się 9. listopada około godziny 19.30 przy Bramie Brandenburskiej. Wcześniej prezydent RFN Horst Koehler wyda przyjęcie z udziałem zagranicznych gości. Jeszcze na wrześniowym posiedzeniu Rady Europejskiej kanclerz Angela Merkel zaprosiła na nie nieoficjalnie wszystkich szefów państw i rządów Unii Europejskiej.
Do tej pory swoją obecność potwierdzili m.in. prezydenci Francji i Rosji - Miedwiediew i Sarkozy, jak również premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown. Miasto Berlin zaprosiło również prezydenta Baracka Obamę, ale zdecydował on, że reprezentować go będzie Hillary Clinton.
Z polskiej strony imienne zaproszenia otrzymali Lech Wałęsa (zaproszony przez miasto Berlin) oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Premier Donald Tusk jeszcze nie zdecydował, czy weźmie udział w uroczystościach.
Domino (znów) dzieli miasto
Oficjalną część uroczystości poprowadzi znany niemiecki prezenter telewizyjny Thomas Gottschalk. Przy Bramie Brandenburskiej przeprowadzi on m.in. krótką rozmowę z byłym prezydentem ZSRR Michaiłem Gorbatschowem oraz byłym szefem niemieckiej dyplomacji Hansem-Dietrichem Genscherem. Przy bramie ma się też odbyć koncert grupy muzycznej Bon Jovi. Wszystkie występy na scenie będzie można oglądać na telebimach w centrum miasta.
Zanim turyści wybiorą się na główny plac przed Bramą Brandenburską, muszą się wcześniej zdecydować, po której stronie chcą spędzić cały wieczór. Ze względu na dwukilometrowe domino, które będzie stało wzłuż linii byłego muru, nie będzie możliwe przemieszczanie się w samym centrum pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią. Kto będzie chciał zmienić stronę, będzie musiał okrążyć całe domino.
Na spacer z Angie i Lechem
Przed wieczornymi uroczystościami przedstawiciele niemieckiego rządu oraz niektórzy zagraniczni goście (m.in. Lech Wałęsa) przespacerują się razem z mieszkańcami Berlina po moście przy „Bornholmer Strasse”. Tam znajdowało się 20 lat temu najbardziej na północ wysunięte przejście graniczne między wschodnim a zachodnim Berlinem. Po konferencji prasowej 9.11.1989, na której ówczesny rzecznik Politbiura NRD Guenter Schabowski ogłosił otwarcie granic, to właśnie tym mostem pierwsi berlińczycy przeszli ze wschodniej na zachodnią część miasta.
Rozalia Romaniec, DW Berlin
red. odp. Bartosz Dudek