1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin: 40 osób uniosło autobus, by ratować mężczyznę

13 września 2023

Nietypowy incydent w Berlinie: 40 osób podniosło autobus, aby uwolnić mężczyznę przygniecionego tylnym kołem.

https://p.dw.com/p/4WI48
Policja
PolicjaZdjęcie: Christian Ohde/imago images

Do incydentu doszło w poniedziałek (11 września) rano w dzielnicy Spandau . Młody mężczyzna biegł, by złapać autobus, który własnie odjeżdżał z przystanku. Pośliznął się i wpadł pod tylne koło. Jego prawe ramię zostało uwięzione. Sytuacja mogła zakończyć się gorzej i mężczyna być może straciłby ramię. Ale dzięki refleksowi kierowcy, który się natychmiast zatrzymał, i szybkiej pomocy świadków 18-latek doznał jedynie drobnych obrażeń. Ok. 40 pasażerów i przechodniów połączyło siły, by unieść pojazd i wyciągnąć poszkodowanego.

– Był chaos – powiedział stacji N-TV Frank Kurze, jeden z ratowników-ochotników. – Widziałem mężczyzn próbujących podnieść autobus i było dla mnie jasne, że muszę pomóc.

Wypadek wydarzył się na przystanku przed przychodnią, dlatego poszkodowany od razu otrzymał pomoc. – Byliśmy w pracy, kiedy usłyszeliśmy krzyki. Nasz szef wyjrzał przez okno, zobaczył, co się stało, i powiedział: „Zabierz apteczkę i biegnij tam” – opowiada pielęgniarka Michelle Rueckborn.

Jak podała policja, mężczyzna miał zadrapania, siniaki i uraz ręki. – Reagował, ale był bardzo rozedrgany i nie wiedział, co się dzieje – powiedziała inna pielęgniarka Sandra Grunwald.

Ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł zabieg. Telewizja N-TV podaje, że ​​został już wypuszczony do domu, ale berlińska policja nie ma żadnych dalszych informacji na temat jego stanu. Policja bada, jak znalazł się pod autobusem.

Przyznaje też, że jest pod wrażeniem zbiorowej akcji ratunkowej i ludzi, którzy zachowali się jak bohaterowie. „Dzięki, Spandau, dzięki, Berlinie” – napisała policja na platformie X (wcześniej Twitter)

Sandra Grunwald podziela tę opinię: – Myślę, że to miłe, że nadal można wierzyć w społeczeństwo – stwierdziła.

(Reuters/mar)