Atak w Magdeburgu. Zaskakująca decyzja prokuratury
20 stycznia 2025Według prokuratora generalnego Niemiec Jensa Rommla zamach na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu (20.12.2024) nie ma dla śledztwa prowadzonego przez prokuraturę federalną „szczególnego kontekstu związanego z bezpieczeństwem państwa”. Chociaż oskarżony miał wiele do czynienia z agencjami rządowymi, był również w konflikcie z wieloma innymi agencjami i ludźmi, jak powiedział Rommel radiu SWR.
Dlatego czyn zamachowca prawdopodobnie ma bardziej charakter „ataku z powodu osobistej frustracji” niż aktu terrorystycznego wymierzonego w Republikę Federalną lub w demokratyczny porządek podstawowy.
Oskarżony nie zrealizował żadnych ze swoich gróźb wobec instytucji państwowych – kontynuował Rommel. A sam czyn był wymierzony w jarmark bożonarodzeniowy, a nie w instytucję państwową. – I nie symbolizuje on, tak jak demonstracja czy wyrażenie opinii na rynku, naszego sposobu kształtowania woli politycznej – dodał prokurator. Jednocześnie nie neguje on skali zamachu w Magdeburgu i uważa, że z pewnością czyn ten ma szczególne znaczenie dla opinii publicznej. Jednak odnosząc się do kryteriów przejęcia sprawy przez jego urząd, dodał że według przepisów potrzebny byłby "specyficzny kontekst ochrony państwa”, atak na państwo jako całość lub na "podstawowe zasady naszej konstytucji".
Jens Rommel zwrócił również uwagę, że ściganie przestępstw zasadniczo należy kompetencji krajów związkowych, prokurator federalny może przejmować dochodzenia tylko w wyjątkowych przypadkach.
Sześć ofiar śmiertelnych, 300 rannych
Krótko przed Wigilią Bożego Narodzenia Taleb A. wjechał z dużą prędkością na jarmark świąteczny w Magdeburgu. Zginęło sześć osób, w tym dziewięcioletni chłopiec. Prawie 300 osób zostało rannych. Sprawca jest lekarzem z Bernburga, miejscowości na południe od Magdeburga. Pochodzi z Arabii Saudyjskiej, mieszka w Niemczech od 2006 roku i w 2016 roku otrzymał azyl jako osoba prześladowana politycznie.
W ostatnich latach przyciągał on uwagę w różnych miejscach. Obecnie przebywa w areszcie śledczym. Śledztwo w sprawie jazdy prowadzącej do śmierci kilku osób oraz setek rannych będzie na razie kontynuowane w Saksonii-Anhalt.
(DPA/jar)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>