1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Asselborn: kontakty z Waszczykowskim były niemożliwe

Jacek Lepiarz opracowanie
17 listopada 2023

Szef MSZ Luksemburga Jean Asselborn po 19 latach odchodzi ze stanowiska. W wywiadzie dla „Spiegla” nie szczędzi uszczypliwości byłemu szefowi polskiej dyplomacji Witoldowi Waszczykowskiemu.

https://p.dw.com/p/4Z1dg
Luxemburg Außenminister Jean Asselborn
Zdjęcie: DANIEL MIHAILESCU/AFP/Getty Images

Jean Asselborn przyznał, że najbardziej będzie mu brakowało ludzi, których spotykał podczas piastowania stanowiska. „Jako szef resortu spraw zagranicznych współpracowałem z 240 koleżankami i kolegami, którzy przychodzili i odchodzili z urzędu. Do moich największych przyjaciół zaliczam Franka Waltera Steinmeiera” – powiedział. Wymienił też prezydenta Austrii Heinza Fischera, ministra spraw zagranicznych Hiszpanii Miguela Angela Moratinosa oraz prezydenta Francji Francoisa Hollande’a.

Bez kontaktów osobistych z Waszczykowskim

Na pytanie, kogo nie będzie mu brakowało, Jean Asselborn na pierwszym miejscu wymienił Witolda Waszczykowskiego, pierwszego szefa MSZ Polski po zwycięstwie PiS w 2015 roku. Waszczykowski postępował zgodnie z dewizą: „Zostaliśmy wybrani i będziemy robić to, co uważamy za słuszne, nasza konstytucja to drobnostka” – wspomina luksemburski dyplomata.

„Bardzo mnie to zdenerwowało. Dotychczas tak postępował tylko premier Węgier Viktor Orban” – podkreślił. Jean Asselborn przyznał, że w 2016 roku publicznie domagał się wykluczenia Węgier z UE. „Wcale tego nie żałuję” – powiedział.

Szef luksemburskiej dyplomacji zaznaczył, że chociaż między jego rządem a rządem węgierskim nie ma praktycznie punktów zbieżnych, możliwe były „normalne kontakty” między nim a węgierskim ministrem spraw zagranicznych Peterem Szijjarto. „Tolerujemy się. Natomiast kontakty osobiste z Waszczykowskim były z mojego punktu widzenia niemożliwe” – przyznał.

Krytyka stanowiska ws. uchodźców

Jean Asselborn skrytykował stanowisko Polski w kwestii uchodźców. „Proszę popatrzeć na Polskę. W większości prawosławni chrześcijanie z Ukrainy przyjmowani są z otwartymi ramionami, natomiast muzułmanom zatrzaskuje się drzwi przed nosem. W ten sposób powstaje katastrofalny wizerunek Europy” – powiedział.

Minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn podobnie mówił w lipcu, w rozmowie z dziennikiem „Die Welt”, komentując zablokowanie przez Polskę i Węgry nowych przepisów dotyczących relokacji migrantów.

„Czy dla Europy byłoby lepiej, gdyby tacy premierzy jak Morawiecki i Orban nie siedzieli już przy wspólnym stole z UE?” – zapytał Asselborna dziennikarz „Die Welt”. „Z punktu widzenia Węgier traktaty UE są przeszkodą dla nacjonalistycznych i nieliberalnych tez Orbana. I to od 2010 roku. Gorsze jest spięcie Polski, jeśli chodzi o odpowiedzialność i solidarność w europejskiej polityce migracyjnej” – odpowiedział Jean Asselborn, wskazując, że masowe przyjęcie uchodźców z Ukrainy pokazało, że Polska „potrafi też inaczej”.

„Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby w Polsce, jak przed grudniem 2015 roku, był rząd, który wiedziałby, że solidarność w tej kwestii nie jest opcją, ale obowiązkiem” – powiedział. Węgry z kolei pod rządami Orbana pozostają krajem, który UE „musi wlec ze sobą, a który w zasadzie nie chce do niej należeć”.

Rezygnacja z weta? Choćby jutro

Jean Asselborn oświadczył, że mógłby tak szybko, jak to możliwe, najchętniej już jutro, zrezygnować z prawa weta w unijnej polityce zagranicznej. „Mały kraj, taki jak Luksemburg, i tak nie może prowadzić własnej polityki zagranicznej w kontrze do reszty UE” – wyjaśnił. Podkreślił, że nigdy nie uważał się za kogoś, kto cierpi wskutek niemieckiej dominacji.

Szef MSZ Luksemburga przyznał, że przyjaźnił się z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Rosyjski polityk odwiedził go nawet z okazji 60. urodzin w jego rodzinnej miejscowości Steinfort. Asselborn zaznaczył, że późniejsza postawa Ławrowa spowodowała, że zaczął wątpić w swoją zdolność właściwej oceny ludzi.

„To tak jakby mieć przyjaciela, który nagle zabija swoją żonę i dzieci. To straszne uczucie. Czułem się bezradny. Od początku wojny (z Ukrainą) nie byłem w stanie rozmawiać z Ławrowem. Nie spotkałem go od tego czasu” – powiedział.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Studio Europa. Waszczykowski kontra Barley