1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Aresztowani islamiści mogli planować zamach w Niemczech

Katarzyna Domagała5 lutego 2016

Po obławach na islamistów w czwartek 4 lutego br. niemiecka prokuratura podała dalsze szczegóły dotyczące podejrzanych. Opublikowane zdjęcia świadczą o ich kontaktach z organizacją terrorystyczną „Państwo Islamskie”.

https://p.dw.com/p/1HqbB
Deutschland Razzia gegen Islamisten angeblich Anschlag auf Alexanderplatz geplant
Nie wiadomo, czy berliński Alexanderplatz był celem zamachów aresztowanych islamistówZdjęcie: Reuters/F. Bensch

Jedno ze zdjęć świadczy o szkoleniu militarnym jednego z aresztowanych w Syrii. Na zdjęciu pozuje on w stroju bojowym z karabinem maszynowym na tle amunicji. Inne zdjęcie prezentuje podejrzanego podczas posiłku z osobą z otoczenia sprawców zamachów paryskich. Jak podał dziennik „Die Welt”, aresztowany miał być w kontakcie z dowódcą PI ds. zamachów terrorystycznych i był razem z nim fotografowany. – Zdjęcia te są powodem, dla którego tak poważnie potraktowaliśmy wskazówki dotyczące islamistów – powiedział rzecznik berlińskiej policji.

Berlin Kreuzberg Islamisten Festnahme Razzia IS
Obława w Berlinie: jeden aresztowany, druga osoba - podejrzanaZdjęcie: Reuters/F.Bensch

Obławy w kilku miastach

Do obław policji doszło w Nadrenii Północnej-Westfalii, Berlinie i Hanowerze. Przeszukano kilka prywatnych mieszkań, dwie firmy i ośrodek dla uchodźców. Łącznie aresztowano trzy osoby – dwóch mężczyzn i kobietę. Czwarty podejrzany został wylegitymowany. Podejrzani mają być związani z PI i telefonicznie planować zamachy terrorystyczne.

Niemiecka Agencja Prasowa podała, że obaj mężczyźni aresztowani w Nadrenii Północnej-Westfalii zostali najprawdopodobniej celowo wysłani przez dowódców PI do Niemiec, by przeprowadzić zamachy terrorystyczne. Na razie prokuratura sprawdza poszlaki, dowodów ma dostarczyć m.in. analiza danych komputerowych i telefonicznych.

Śledztwo toczy się przeciwko czterem Algierczykom w wieku 26-49 lat. Są podejrzani o planowanie w Niemczech zamachu terrorystycznego. Jak informują niemieckie organy ścigania, odpowiednie wskazówki Federalny Urząd Ochrony Konstytucji skierował już na początku stycznia tego roku.

Deutschland Razzia gegen Islamisten angeblich Anschlag auf Alexanderplatz geplant
Zgodnie z informacjami prokuratury główny podejrzany miał planować telefonicznie zamach w BerlinieZdjęcie: Reuters/F. Bensch

Kilka tożsamości

Aresztowane w Attendorn (Nadrenia Północna-Westfalia) algierskie małżeństwo posługiwało się kilkoma tożsamościami. Główny podejrzany 34-letni Algierczyk posiadał sfałszowane dokumenty na co najmniej trzy nazwiska. Pod koniec 2015 roku wyjechał ze swoją rodziną do Niemiec i – jako rzekomy Syryjczyk – wystąpił o azyl w Niemczech. Ustalono, że para jest ścigana przez algierskie władze międzynarodowym listem gończym. Zarzut: członkostwo w organizacji terrorystycznej PI. Nie wiadomo na razie, czy zostaną oni poddani ekstradycji.

Z kolei aresztowanemu w Berlinie Algierczykowi zarzuca się fałszerstwo dokumentów. Wyjechał z Niemiec w 2013 roku, rok później wrócił do Niemiec z nielegalnymi francuskimi dokumentami.

Czwarty podejrzany, który nie został aresztowany, przyjechał do Niemiec już w 2004 roku i dysponuje tymczasowym pozwoleniem na pobyt.

Cel jeszcze nieznany

– Po zamachach w Paryżu wiemy, że PI świadomie przerzuca terrorystów do Europy wraz z falą uchodźców – powiedział prezydent Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, Hans-Georg Maassen. Urząd nie posiada jednak konkretnych informacji dotyczących planowanego zamachu. Maassen przyznał, że wskazówki mówią o obecności w Niemczech osób „rzekomo planujących dokonanie zamachów”.

Zgodnie z informacjami prokuratury główny podejrzany miał planować zamach w Berlinie. Organy ścigania zareagowały jednak we wczesnej fazie, kiedy podejrzani nie ustalili jeszcze konkretnego celu zamachu.

Przewodniczący Niemieckiego Związku Policji (DPolG) Rainer Wendt zaznaczył w wywiadzie telewizyjnym, że Niemcy są dobrze przygotowani na przeciwdziałanie zamachom terrorystycznym. Nadmienił jednak, że na płaszczyźnie europejskiej jest jeszcze wiele do zrobienia. Nie istnieje na przykład wspólne centrum walki u terroryzmem. Podkreślił, że optymalna byłaby odpowiednia rozbudowa Europolu.

DW, dpa / Katarzyna Domagała