1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

Angela – syryjska córka kanclerz Merkel

6 grudnia 2021

„Damy radę” – to zdanie, wypowiedziane przez Angelę Merkel podczas kryzysu uchodźczego w roku 2015, już należy do jej spuścizny. Syryjska rodzina nazwała dziecko na cześć kanclerz.

https://p.dw.com/p/43rpn
Deutschland Angela Merkel Kanzlerin der Flüchtlinge
Uchodźcy z napisem "Merkel" na granicy serbsko-węgierskiej w 2015 rokuZdjęcie: Reuters/M. Djurica

Rok 2015 zbliża się ku końcowi, gdy syryjscy uchodźcy Widad i Mohammed mają w Niemczech termin wizyty u ginekologa. Samochodem, a potem na piechotę, ta para z trójką dzieci uciekła do Niemiec przed wojną z ich rodzinnej Latakii w Syrii. Widad była już wtedy w ciąży. Po obejrzeniu zdjęć USG lekarze gratulują obydwojgu: urodzi im się córka. Syryjczycy nie zastanawiają się długo, jak będzie nazwać się dziecko – na cześć niemieckiej kanclerz, ich anioła stróża – Angela.

Sześć lat później, ubrana w czerwoną sukienkę mała dziewczynka z długimi, czarnymi włosami, dumnie idzie przez poradnię dla uchodźców Caritas w Gelsenkirchen, przyjacielsko pozdrawiana przez wszystkich. „Cześć, Angie”, „Jak się masz, Angie”, „Dzień dobry, Angie” – Angela, najczęściej właśnie nazywana Angie, uśmiecha się z zadowoleniem i odpowiada na pozdrowienia. Widać wyraźnie, że zadomowiła się w Niemczech. I ma imię, które jednocześnie jest dumą i brzemieniem. – Wszyscy kochają naszą córkę Angelę; także wiele starszych kobiet w naszym sąsiedztwie uszczęśliwia jej widok – opowiada ojciec dziewczynki, Mohammed. Jak dodaje, „a my kochamy Angel Merkel za to, co dla nas zrobiła”.

Podziw za zarządzanie kryzysem uchodźczym

To trochę dziwne: wielu Niemców nawet po 16 latach ma opory wobec swojej odchodzącej kanclerz, podczas gdy syryjska rodzina, mieszkający teraz w Zagłębiu Ruhry, najchętniej postawiłaby jej pomnik. Angie widzi swoją słynną imienniczkę każdego dnia, uśmiechającą się do niej z wygaszacza ekranu.

– Gdy inne kraje zamknęły przed nami drzwi, Angela Merkel nam, i przede wszystkim naszym dzieciom, umożliwiła rozpoczęcie nowego życia – wspomina Mohammed i dodaje: „Wszyscy nasi syryjscy przyjaciele są smutni z powodu końca jej rządów. Moja matka w Syrii wciąż mi mówi przez telefon: ‘Jaka szkoda. Co teraz z nią będzie?’”

Mała Angela jeszcze chodzi do przedszkola, w sierpniu przyszłego roku pójdzie do szkoły, w ślady trójki starszego rodzeństwa. Bardzo lubi opowiadać historie, malować, najchętniej – kwiaty, była nawet dwa razy na stadionie Schalke 04. Co chciałaby robić w przyszłości? – Coś takiego, jak Angela Merkel, czyli pomagać ludziom – wyznaje nieśmiało.

Syryjscy uchodźcy w Niemczech
Mała Angela z ojcem MohammedemZdjęcie: Oliver Pieper/DW

Czy Niemcy rzeczywiście dały radę?

Gdy Angela przyszła na świat na początku roku 2016 w Gelsenkirchen, w Niemczech właśnie trwał proces przechodzenia od szanowanej na całym świecie kultury gościnności do poczucia strachu. Mała syryjska dziewczynka, nosząca imię pani kanclerz, urodziła się więc w samym apogeum zmiany nastrojów w Niemczech. W dniu, gdy w Kolonii – po sylwestrze i setkach napaści seksualnych na kobiety – odnotowano zalew wniosków o pozwolenie na broń krótką.

„Tak, daliśmy radę” – niedawno mimo wszystko stwierdziła Angela Merkel, podsumowując niemiecką politykę migracyjną.

Ale być może życie małej Angeli jest drobnym przykładem na to, jak integracja uchodźców z 2015 roku sprawdziła się na dużą skalę. Dzieci mówią płynnie po niemiecku, mają niemieckich przyjaciół i dobre oceny w szkole.

Z kolei jej rodzice wciąż z trudem urządzają się w nowym domu: Mohammed chce wkrótce otworzyć kiosk, jego żona, która w Syrii była nauczycielką, chce pracować jako opiekunka dla dzieci. Według statystyk Instytutu Badań nad Zatrudnieniem (IAB), tylko co drugi uchodźca z 2015 roku ma pracę.

Gelsenkirchen przyciąga uchodźców

– Gdybym miał rodzinie Angie wystawić w skali od 1 do 10 ocenę za integrację, dałbym im 5 – przyznaje Marwan Mohamed. A wie, co mówi, ponieważ sam w roku 1995 przybył w Syrii do Niemiec; kraju, gdzie wówczas nie było, jak dodaje, punktów pomocy dla nowych przybyszów. Mohamed, jako prawnik, odpowiada w poradni dla uchodźców Caritas za wszystko, co jest związane z prawem pobytu. Mała Angela i jej rodzina mają takie pozwolenie, za trzy lata chcą się ubiegać o niemiecki paszport.

Syryjscy uchodźcy w Niemczech
Marwan Mohamed, prawnik w poradni dla uchodźcówZdjęcie: Oliver Pieper/DW

Mohamed nie może narzekać na pracę; w Gelsenkirchen mieszka ok. 10 tys. uchodźców, z czego 7 tys. – z samej Syrii. I to właśnie w mieście, które ze średnim rocznym dochodem nieco ponad 16.000 euro jest najbiedniejszym miastem w Niemczech. – Wielu uchodźców przeniosło się tutaj, ponieważ w Monachium lub Kolonii nie mogli znaleźć wolnych mieszkań, ale tutaj jest ich jeszcze wystarczająco dużo.

Język jako klucz do integracji

A to z kolei utrudnia integrację, ubolewa Mohamed. – Uchodźcy w innych miastach często szybciej się integrują, ponieważ są zmuszeni, by mówić po niemiecku i nawiązywać kontakty z mieszkańcami. Wiele osdób czuje się tutaj jak w ojczyźnie, ponieważ w sklepach mogą rozmawiać po arabsku. A z drugiej strony jest wielu Niemców, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z uchodźcami.

Ale Marwan Mohamed i jego zespół z Caritas nie odpuszczają. Gdy w ubiegłym roku wybuchła pandemia i w Gelsenkirchen również gorączkowo potrzebowano masek, uchodźcy w rekordowym tempie wyprodukowali ich 7000. Mężczyźni zorganizowali tkaniny, kobiety wykroiły i uszyły je według instrukcji z internetu, a mężczyźni z kolei rozdali je w domach opieki.

Kilka miesięcy temu na zalane tereny wyruszył oddział syryjskich pracowników humanitarnych. W części Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynatu wystąpiły wówczas najbardziej niszczycielskie powodzie od dziesięcioleci.

„Damy radę” – tak również mogłoby brzmieć motto Mohameda. To słynne zdanie Angeli Merkel, nawet po jej odejściu z urzędu, będzie w Gelsenkirchen dalej żyć własnym życiem, także wśród uchodźców. W rodzinie małej Angeli, ale i w innych, tego prawnik Caritas jest pewien: „Nie spotkałem tutaj nikogo, kto mówiłby źle o Angeli Merkel; wszyscy uchodźcy ją szanują. Dała dzieciom takim jak Angie nowy dom”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>