1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
TerroryzmNiemcy

Alarm w bazie NATO. Wywiad: groził rosyjski sabotaż

Bartosz Dudek opracowanie
26 sierpnia 2024

Przez niecałą dobę w bazie NATO w Geilenkirchen niedaleko Aachen, obowiązywał drugi najwyższy poziom alarmowy Sojuszu. Specsłużby wskazują teraz na możliwe zagrożenie.

https://p.dw.com/p/4jvYm
Samolot typu AWACS z charakterystycznym radarem w kształcie grzyba
W Geilenkirchen stacjonują samoloty zwiadu radiolokacyjnego typu AWACSZdjęcie: picture-alliance/dpa/dpaweb

Za tymczasowym podniesieniem poziomu alarmu w bazie lotniczej NATO w Geilenkirchen koło Akwizgranu (Aachen) kryły się informacje wywiadu na temat zagrożenia rosyjskim aktem sabotażu.

Służby dysponowały informacjami „o przygotowaniach do rosyjskiego aktu sabotażu przeciwko bazie NATO przy użyciu drona” – dowiedziała się Niemiecka Agencja Prasowa (DPA) od przedstawicieli niemieckich służb specjalnych.

"Zminimalizowanie ryzyka"

W zeszłym tygodniu, w związku z możliwym zagrożeniem w bazie NATO w Geilenkirchen, przez prawie 24 godziny obowiązywał drugi najwyższy poziom alarmowy. Obecnie poziom alarmu został obniżony z powrotem do poziomu, który obowiązywał wcześniej, tj. do poziomu Bravo+. Był to środek ostrożności mający na celu zminimalizowanie potencjalnego ryzyka dla personelu – wyjaśnił rzecznik.

Wcześniej wszyscy pracownicy, którzy nie byli niezbędni, zostali odesłani do domu. Ruch lotniczy nie został wstrzymany. Drugi najwyższy poziom alarmowy Charlie oznacza w żargonie NATO, że doszło do incydentu lub że prawdopodobna jest jakaś forma działań wymierzonych przeciwko Sojuszowi.

żołnierz przy szlabanie, na pierwszym planie tablica z napisem "Security Alert State C"
W piątek w bazie w Geilenkirchen obowiązywał poziom alarmu C (Charlie)Zdjęcie: Christoph Reichwein/dpa/picture alliance

Oczy i uszy Sojuszu

W bazie w Geilenkirchen stacjonują specjalistyczne samoloty typu AWACS, które są obecnie wykorzystywane głównie do monitorowania przestrzeni powietrznej tzw. wschodniej flanki NATO.

Dzięki strukturze radaru w kształcie grzyba są one w stanie lokalizować i identyfikować inne samoloty na odległość ponad 400 kilometrów. Według rzecznika, w bazie lotniczej NATO w Geilenkirchen pracuje około 1600 osób.

(DPA/du)

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW