1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

200 lat od śmierci Napoleona. Cesarz nadal wzbudza emocje

Marek Brzeziński
5 maja 2021

5 maja mija 200 rocznica śmierci Napoleona. Na ogół postać Cesarza cieszy się poważaniem wśród Francuzów, ale nie brakuje i głosów polemicznych. Rocznica zbiega się z aukcją pamiątek z nim związanych.

https://p.dw.com/p/3sxIL
Napoleon Bonaparte | Kaiser Porträt | Ausschnitt
Zdjęcie: Matteo Nardone/Pacific Press/picture alliance

Wiadomość o jego śmierci w 1821 roku nie wywołała wśród Francuzów wielkiego poruszenia. Większym zainteresowaniem cieszyła się w rok po klęsce pod Waterloo, w 1816 roku, gdy Cesarz jeszcze żył, wielka wystawa poświęcona jego osobie zorganizowana w Londynie. Obejrzało ją niemal trzysta tysięcy Anglików. Natomiast sprowadzenie do Paryża w 1840 roku jego prochów z wyspy św. Heleny na Atlantyku, gdzie Napoleon zmarł na wygnaniu, zelektryzowało mieszkańców stolicy.

Wtedy to zaczęła się legenda Cesarza Francuzów, która trwa do dzisiaj. Tak twierdzi Jean-Pierre Osenat, założyciel domu aukcyjnego wystawiającego pod młotek pamiątki po Napoleonie. – Przeniesieniu jego szczątków do Kościoła Inwalidów towarzyszyły tłumy ludzi. Nawet ci, którzy nienawidzili Napoleona, uwielbiali Bonapartego, widząc w nim człowieka, któremu udało się spacyfikować nastroje i położyć kres krwawemu terrorowi Rewolucji – wyjaśnia i dodaje, że „Cesarz jest we Francji dla każdego wielkim bohaterem”. Nie wszyscy by się z taką tezą zgodzili.

Belgia. Niezwykła bitwa pod Waterloo 200 lat po klęsce Napoleona

Za i przeciw

Tych pierwszych jest zdecydowana większość. Tak wynika z licznych sondaży cytowanych przez francuską prasę pisaną i przez radio. Okazuje się, że dla Francuzów Napoleon  jest na czele listy najważniejszych postaci w historii ich kraju. Cesarz wyprzedza generała de Gaulle'a i Ludwika XIV. Dziennik „Le Parisien” podkreśla, że wiele osób zdaje sobie sprawę z mrocznych stron charakteru i działalności Napoleona Bonaparte, ale pomimo tego wciąż są oni zdania, że nikt tak mocno nie zapisał się na kartach dziejów Francji jak on. Według tych samych opinii Cesarz jest na świecie najbardziej znanym Francuzem.

Przeciwnicy Napoleona wysuwają dwa argumenty. Po pierwsze jego umiłowanie prowadzenia wojen i ekspansja, co doprowadziło do hekatomby ofiar w czasie kampanii rosyjskiej, a po drugie, już jako Pierwszy Konsul, przywrócił w 1802 roku niewolnictwo zniesione przez Rewolucję osiem lat wcześniej. - Był rasistą, seksistą, despotą, kolonizatorem. To wszystko dotąd było zamiatane pod dywan.

Francuzi  ogarnięci nostalgią za czasami wielkości wciąż go uwielbiają. Czas skończyć z tym zaślepieniem - mówi politolog Francois Verges. Z kolei historyk, specjalista epoki napoleońskiej, 87 letni Jean Tulard, ubolewa nad zalewem „histerycznych nastrojów.” – Trzeba  patrzeć na postać Cesarza w kontekście jego epoki. Niewolnictwo, zjawisko oczywiście wzbudzające wstręt, było wtedy czymś powszechnym. Napoleon na pewno nie był świętym, ale sposób interpretacji jego postaci i jego działań jest wysoce niesprawiedliwy – mówi historyk.

Inny znawca tamtej epoki Arthur Chevallier zaznacza, że „popularność Napoleona w społeczeństwie jest niepodważalna”. Liczne imprezy, konferencje, spotkania i wystawy związane z 200. rocznicą śmierci Napoleona zostały odwołane ze względu na epidemię koronawirusa. Ale i tak wcześniej wywołały protesty i sprzeciwy, zarówno stowarzyszeń, na przykład tych działających na rzecz wymazywania z historii pamięci o osobach kojarzonych z niewolnictwem, jak i polityków lewicy; części socjalistów czy skrajnego ugrupowania Jean-Luca Melenchona, „Niepokornej Francji”. Według należącego do tej partii deputowanego Alexisa Corbiera „nie można organizować żadnych imprez ku czci Napoleona, gdyż był on burzycielem i grabarzem”. Powołany przez Emmanuela Macrona do sporządzenia listy zagrożonych ruiną zabytków wymagających pomocy państwa, dziennikarz Stephane Bern, jest przeciwnego zdania - „koniecznie trzeba zorganizować okolicznościowe obchody”.

Aukcja pamiątek napoleońskich

W Pałacu Fontainebleau pod Paryżem, w tym samym, w którym Napoleon żegnał się po abdykacji ze swoimi wiarusami, w środę i we czwartek odbędą się trzy aukcje, na których pod młotek pójdzie ponad 350 eksponatów związanych z Cesarzem. Wśród nich kosmyk włosów Napoleona, jedna z jego chustek do nosa, pióro, liczne obrazy, porcelanowe figurki, talerz z porcelany z manufaktury w Sevres, na którym jadał czy opaski z jego krwią pochodzące z sekcji zwłok po śmierci Cesarza.

Wśród kupujących są kolekcjonerzy głównie z Wielkiej Brytanii, Rosji, USA i z Brazylii. Jean-Pierre Osenat odpiera zarzuty, iż te pamiątki powinny zostać w kraju jako dobro narodowe, twierdząc, że „będą one pełniły rolę ambasadorów Francji na świecie”. Na aukcji znajdzie się także 197 sukien żony Napoleona, Józefiny.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>