1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Śledztwo ws. sekretarki komendanta KZ Stutthof

8 maja 2020

75 lat temu wyzwolono niemiecki oboz koncentracyjny Stutthof koło Gdańska. Niemiecka prokuratura prowadzi dochodzenie ws. żyjącej jeszcze sekretarki komendanta obozu.

https://p.dw.com/p/3bxK6
Polen KZ Stutthof
Zdjęcie: picture-alliance/empics/J. Barlow

Irmgard F. ma 94 lata i od sześciu lat mieszka w domu seniora w miejscowości Pinnenberg koło Hamburga. Jak podaje publiczna stacja NDR, seniorka jest w świetnej formie. W rozmowie z dziennikarzem tej stacji przyznała, że jej pokój został przeszukany przez policję. Prokuratura potwierdza, że od 2016 roku w sprawie Irmgard F. prowadzone jest śledztwo. Kobieta w latach 1943-1945 pracowała w administracji obozu jako sekretarka i stenotypistka komendanta Paula Wernera Hoppego. Przesłuchiwana po wojnie w charakterze świadka zeznała, że Hoppe był "obowiązkowym" przełożonym i swoją pracę traktował "bardzo poważnie". W 1954 roku Irmgard F. przyznała, że cała korespondencja z centralą SS w Berlinie przechodziła przez jej biurko. Hoppe dyktował jej pisma i radiotelegramy.

Wnuk komendanta Auschwitz: rozliczyć się z przeszłością

Nic nie wiedziała?

W obozie Stutthof Niemcy zamordowali ok. 65 tys. osób. Około 1000 z nich zagazowano. Irmgard F. twierdziła, że nic o tym nie wiedziała. Przypominała sobie natomiast, że komendant zarządzał egzekucje. W 1954 zeznała, że była przekonana, że skazani zasłużyli na śmierć ponieważ kogoś zaatakowali w obozie. W rozmowie z reporterem NDR w 2019 roku emerytka twierdziła, że o mordowaniu więźniów dowiedziała się dopiero po wojnie. W samym obozie jakoby nigdy nie była, a okna jej biura wychodziła na inną stronę.

Przełożony Irmgard F. został skazany w 1957 przez sąd w Bochum na 9 lat więzienia, z których odsiedział trzy. Irmgard F. jest przekonana, że nie grozi jej proces.

Były esesman Bruno D. na wózku w gmachu sądu
Były esesman Bruno D. wyprowadzany z sali sądowej (listopad 2019)Zdjęcie: AFP/Getty Images/ C. Charisius

"Na samym dole hierarchii" 

Obecnie przed sądem w Hamburgu toczy się postępowanie przeciwko członkowi załogi obozu Stutthof 93-letniemu Brunowi D. Były esesman oskarżony jest o współudział w zamordowaniu co najmniej 5230 osób. Reprezentujący byłych więźniów obozu adwokat Onur Özata domaga się wyjaśnienia roli Irmgard F. - Sekretarka znajdowała się oczywiście na samym dole hierarchii - powiedział rozgłośni NDR. Jak dodał, "pomimo to była ona częścią aparatu, który zamordował tysiące ludzi".

(ARD/ du)